Światowa Organizacja Meteorologiczna (WMO) oficjalnie ogłosiła właśnie rekord zimna dla półkuli północnej. Słupki rtęci pokazywały minus 69,6 stopnia Celsjusza.
Temperaturę taką odnotowano blisko 30 lat temu – dokładnie 22 grudnia 1991 roku. Odczyt miał miejsce na automatycznej stacji meteorologicznej w odległym miejscu nazwanym Klinck. Teraz uznano ją oficjalnie za najniższą temperaturę, jaką kiedykolwiek zanotowano na półkuli północnej.
Dotychczasowy rekord wynosił minus 67,8 stopnia Celsjusza. Odnotowano go dwukrotnie na Syberii – w roku 1892 i 1933 w Wierchojańsku.
WMO has recognized a temperature of -69.6°C (-93.3°F) at an automatic weather station in Greenland on 22 Dec 1991 as the lowest ever recorded in the Northern Hemisphere.
It will be added to the WMO #Weather and #Climate Extremes Archive
Details https://t.co/qX05pdhjgC pic.twitter.com/GHQvZC1ZL6— World Meteorological Organization (@WMO) September 23, 2020
Nowy rekordowo niski odczyt został potwierdzony przez tzw. „detektywów klimatycznych” współpracujących z działem Archiwum Pogody i Ekstremów Klimatycznych WMO w Genewie.
Archiwum to powstało w 2007 roku. Sprawdzano różne historyczne zapiski, by ustalać ekstrema pogodowe. Pracownicy wyszukują wysokie i niskie temperatury, największe opady, a nawet „najcięższy grad” czy „najdłuższy piorun”.
Najniższa temperatura, jaką kiedykolwiek odnotowano na Ziemi wyniosła minus 89,2 stopnia Celsjusza. Zarejestrowano ją w 1983 roku na wysokogórskiej stacji pogodowej Vostok na Antarktydzie.