Jakub Kulesza był gościem „Śniadania w Polsat News” w ostatnią sobotę. Tam odniósł się między innymi do ostatnich działań Prawa i Sprawiedliwości.
Prowadzący program Piotr Witwicki „zaczepił” posła Kuleszę mówiąc, że z tego co słyszał Konfederacja jest jedyną prawdziwą prawicą. – No wystarczy posłuchać ministra tego rządu, ministra rolnictwa Ardanowskiego, który mówi że miała być formacja prawicowa, a sięga po idee marksistowskie – powiedział Kulesza.
Zdaniem polityka Konfederacji ostatnie wydarzenia pokazują, że tzw. Zjednoczona Prawica nie jest ani zjednoczona, ani nie jest prawicą, na co z kolei wskazują jej ruchy. Kulesza uważa, że pomysły Prawa i Sprawiedliwości, które się pojawiają z „prawicowością” nie mają nic wspólnego.
– To jest element jakiejś rewolucji neomarksistowskiej, czy to postulaty związane z zakazem eksportu własnych produktów mięsnych certyfikowanych – mówił Kulesza, kiedy to jego wypowiedź przerwał prowadzący, pytając czy każda regulacja państwa nie jest prawicowa.
– Mamy przykład, przedstawiono projekt ustawy o tym, by różnice płac traktować jako mobbing. Przecież to są postulaty zachodnioeuropejskich socjaldemokratycznych ugrupowań. Prawo i Sprawiedliwość już nie tylko na gruncie gospodarczym – mówię o rozbudowanym państwie socjalnym, skomplikowanym systemie podatkowym, wysokim poziomie opodatkowania – ale także na poziomie społecznym idzie z tym nurtem lewicowym – wskazywał Jakub Kulesza.
– Chcą państwo być bardzo nowocześni, bardzo zachodnioeuropejscy, ale proszę się nie nazywać w związku z tym prawicą, bo nikt państwu już nie uwierzy, zwłaszcza nikt, kto mieszka na polskiej wsi. Żaden polski rolnik już się na da nabrać na te państwa puste frazesy – punktował poseł.
Merytoryczny nokaut w debacie Polsat News! Przewodniczący Jakub Kulesza #NowePokolenie na kilku poziomach wypunktował…
Opublikowany przez Konfederacja Poniedziałek, 28 września 2020