Duda bezprawnie brał państwowe pieniądze? Musi zwrócić ponad 25 tys. złotych

Piotr Duda. Foto: PAP
Piotr Duda. Foto: PAP
REKLAMA

Szef „Solidarności” oraz szef Związku Przedsiębiorców i Pracodawców muszą oddać po 25 tys. złotych. Pobierali pieniądze, a nie brali udziału w pracach Rady Dialogu Społecznego.

Rada Dialogu Społecznego służy do dialogu między przedstawicielami pracowników, pracodawców i rządu. Jej działalność finansowana jest z budżetu państwa.

Co miesiąc członkowie pobierali niemal 4 tys. złotych. Jak się jednak okazuje nie wszyscy, którzy brali pieniądze faktycznie pracowali.

REKLAMA

Jak informuje reporter Mariusz Gierszewski z Wirtualnej Polski tak było w przypadku Piotra Dudy, szefa „Solidarności” i Cezarego Kaźmierczaka, szefa Związku Przedsiębiorców i Pracodawców.

Przewodniczący Rady Dialogu Społecznego Andrzej Malinowski wysłał już pismo do Dudy i Kaźmierczaka domagając się zwrotu pobranego ryczałtu.

– Rada obraduje i podejmuje decyzje na posiedzeniach planarnych. Nie jest możliwe wykonywanie funkcji Wiceprzewodniczącego Rady, nie biorąc udziału w posiedzeniach Rady, ani Prezydium Rady. (…) Od dnia 4 marca 2020 r. nie biorąc udziału w pracach Rady Dialogu Społecznego nieprzerwanie pobiera Pan jednak miesięczny ryczałt. Przysługuje on Wiceprzewodniczącym Rady Dialogu Społecznego, ale jedynie za udział w pracach Rady. (…) Bez należytej podstawy prawnej uzyskał Pan korzyść majątkową, co oznacza zgodnie z artykułem 405 Kodeksu cywilnego, że bezpodstawnie się Pan wzbogacił – brzmi fragment wezwania do zwrotu państwowych pieniędzy.

Po wyjściu na jaw skandalu Duda ogłosił, że opuszcza Radę Dialogu Społecznego. Jako oficjalny powód wskazał jednak „bezprawne” powołanie do Rady Przemysława Czarnka, Adama Niedzielskiego, Olgi Semeniuk i Jarosława Gowina

Źródło: Wirtualna Polska

REKLAMA