Kalibabka z Afganistanu oszukał dziesiątki kobiet

Strasburg
Pałac zrzędliwości i kościół św. Piotra w Strasburgu Fot. Wikipedia
REKLAMA

W większym powodzeniu u kobiet brunetów może być coś na rzeczy. We Francji pojawił się lokalny Kalibabka, który uwodził niewiasty i je wykorzystywał finansowo. Okazał się Afgańczykiem.

3 listopada przed sądem karnym w Strasburgu w Alazcji stanął obywatel Afganistanu. Zarzuca się mu „wielokrotne oszustwa popełnione w ośmiu miastach Francji”. O sprawie napisał dziennik „France Bleu Alsace”.

Oszust działał w Bordeaux, Nantes, Tuluzie, Montpellier, Awinionie, Lyonie, Lille i Strasburgu. W sumie ma na koncie około trzydziestu ofiar płci żeńskiej. Zaczynał od nawiązywania znajomości na portalach randkowych. Później wyłudzał ich karty bankowe i kody.

REKLAMA

24-latek posługiwał się dość prostym schematem, który działał na kobiety. Wzruszał je historią o swojej 12-letniej siostrze, która ma być wydana wbrew swojej woli za mąż w kraju pochodzenia. Starszy brat zbierał więc na opłaty dla przemytników za jej ucieczkę i przewiezienie do Europy. Sponsorek nie zabrakło. Policjanci nadali Afgańczykowi w czasie śledztwa kryptonim „Gigolo 2.0”.

Drugi schemat kradzieży stosował na platformie AirBnb. Tam udawał właściciela apartamentów, które „wynajmował”. Spotykał się celem przekazania kluczy, brał kaucję i… znikał.

Sąd skazał oszusta na dwa lata więzienia, z czego rok w zawieszeniu. Ma też pójść do pracy i z zarobków zwracać wyłudzone sumy.

REKLAMA