Na lewicy trwa bidenomania. Czują się już tak, jakby wybory w USA otworzyły drogę do przejęcia władzy przez rewolucjonistów w Polsce. Donald Tusk mówi zresztą wprost – „Początek końca triumfu skrajnie prawicowych populizmów”.
Według szefa Europejskiej Partii Ludowej „porażka prezydenta USA Donalda Trumpa w wyborach może być początkiem końca triumfu skrajnie prawicowych populizmów także w Europie”.
Jego partyjny kolega i szef PO Borys Budka pisze o Bidenie: „Głęboko wierzę, że będzie to prezydentura oparta o fundamentalne wartości. Takiego przywództwa oczekuje dziś cały wolny świat. Polacy liczą szczególnie na umacnianie więzi, które niezaprzeczalnie łączą nasze narody od wielu lat.”
„Fundamentalne wartości” prezydenta-elekta i jego „wice” to coś blisko neomarksizmu, lgtbizmu i zwykłego socjalizmu.
Podobnie na Lewicy. „Wybór prezydenta Bidena to jest taki powiew świeżości zza oceanu, który wierzę głęboko, że przyniesie też powiew demokratycznej świeżości w Europie i w Polsce” – cieszy się szef klubu Lewicy Krzysztof Gawkowski. Ale czy truchło ideologii lewicowej może być świeże?
.@KGawkowski: Od dłuższego czasu było czuć, że Amerykanom jest już bardzo duszno z prezydentem Trumpem.
– Wybór Joe Bidena to jest taki powiew świeżości zza oceanu, który wierzę głęboko – przyniesie też powiew demokratycznej świeżości w Europie i w Polsce.https://t.co/pySpc7u0cI— Lewica News 🗞️📻📺 (@Lewica_News) November 8, 2020
Dla Michała Szczerby z Platformy, ostateczna co do wyłonienia zwycięzcy okazała się np. deklaracja premiera Izraela:
Gratulacje od premiera Izraela. Nic o czekaniu na „nominację Kolegium Elektorów” i „udanej kampanii”. https://t.co/LMthPB5IcB
— Michał Szczerba (@MichalSzczerba) November 8, 2020
Dziennikarka Kasia Kolenda-Zaleska szczególnie upaja się się wiceprezydent Harris.
„Można słuchać bez końca!” – ekscytuje się gwiazda TVN. W czasie poprzednich wyborów w USA, Kasia z Jolą (Pieńkowską) mało się nie rozpuściły w zachwytach nad Hilarią Clinton. Po ogłoszeniu wyników zapewne przeżyły szok, więc mają teraz przynajmniej nagrodę pocieszenia w postaci pani Harris.
Można słuchać bez końca! @KamalaHarris pic.twitter.com/UNNx2DVcnr
— Kasia KolendaZaleska (@KolendaK) November 8, 2020
Podobne „5 minut” radości ma Tomasz Lis:
Radość na całym świecie. To manifestacja wiary w demokrację, praworządność, w mądrość wyborców i zwykłą ludzką przyzwoitość.
— Tomasz Lis (@lis_tomasz) November 7, 2020
Cieszą się także środowiska LGTB, chociaż oni zawsze mają na uwadze tylko czubek własnego… nosa:
🇺🇸🏳️🌈 Sierpień 2016. @JoeBiden, ówczesny wiceprezydent USA, udziela ślubu jednopłciowej parze długoletnich pracowników Białego Domu. #równośćmałżeńska👬
❤️🧡💛💚💙💜 pic.twitter.com/WyHRkidZXu
— Socjaliści LGBT 🏳️🌈🌹 (@socjalisciLGBT) November 8, 2020
Odtrutką na tą fale bidenomanii są na szczęście memy, które pozwalają się trochę z owego stadnego ogłupienia lewicy otrząsnąć i uśmiechnąć:
Końce świata polskich romantyków https://t.co/jTYaiwEBZm
— Sławomir Cenckiewicz (@Cenckiewicz) November 8, 2020
☝️🤣🤣🤣 pic.twitter.com/x54uzMgjaB
— Maciek Szczurowicz 🇵🇱 (@maciek_67) November 7, 2020
– Biden, mówicie? Nie znam człowieka. pic.twitter.com/5oigugXrG0
— tomEK⚡️ (@tomEKeye) November 8, 2020