Prokurator generalny USA upoważnia prokuratorów federalnych do „zbadania istotnych zarzutów” dotyczących nieprawidłowości w głosowaniu i liczeniu głosów

Donald Trump i Joe Biden
Donald Trump i Joe Biden. / Zdjęcie: YT/abc7
REKLAMA

Prokurator generalny USA William Barr przekazał w poniedziałek prokuratorom federalnym, aby przyjrzeli się „istotnym zarzutom” o nieprawidłowościach podczas wyborów prezydenckich, co skłoniło urzędnika nadzorującego śledztwa dotyczące oszustw wyborczych do rezygnacji w proteście.

Barr wysłał swoją notatkę służbową po kilku dniach, w czasie których uczciwość wyborów kwestionowali, bez przedstawiania dowodów, urzędujący prezydent Donald Trump i jego republikańscy sojusznicy – przypomina Reuters.

Trump nie uznał wygranej w wyborach Demokraty Joe Bidena, który według wiodących mediów amerykańskich zapewnił sobie ponad 270 głosów elektorskich potrzebnych do objęcia prezydentury.

REKLAMA

Barr przekazał prokuratorom, że „wyssane z palca czy naciągane roszczenia” nie powinny stanowić podstawy do dochodzenia, a z jego notatki nie wynika, że resort sprawiedliwości wykrył nieprawidłowości w głosowaniu mające wpływ na wynik wyborów.

Prokurator generalny wskazał jednak, że upoważnia prokuratorów do „zbadania istotnych zarzutów” dotyczących nieprawidłowości w głosowaniu i liczeniu głosów.

Richard Pilger, który przez lata pełnił funkcję dyrektora Wydziału ds. Przestępstw Wyborczych w resorcie sprawiedliwości, ogłosił w wewnętrznym e-mailu, że rezygnuje ze stanowiska po zapoznaniu się z „nową polityką i jej implikacjami”.

Sztab Bidena poinformował, że prokurator Barr podsyca daleko idące oskarżenia Trumpa o oszustwa wyborcze.

„To są właśnie te roszczenia, które prezydent i jego prawnicy bezskutecznie wysuwają każdego dnia, gdy ich pozwy są wyśmiewane w jednym sądzie po drugim” – powiedział Bob Bauer, starszy doradca Bidena.

Trump jednak nie przegrał z kretsem jak podały media? Sytuacja się zmienia w miarę liczenia głosów


(PAP)

REKLAMA