W Arabii Saudyjskiej „uczcili” 11 Listopada wrzuceniem granatu na cmentarz dla nie-muzułmanów

Zamach w Dżedda Fot. Catholic Arena Twitter
REKLAMA

Kilka osób zostało rannych w wyniku zamachu bombowego na cmentarzu w Dżuddzie na zachodzie Arabii Saudyjskiej. Wśród nich jest obywatel Grecji. Wybuch nastąpił podczas katolickiej ceremonii upamiętniającej zakończenie pierwszej wojny światowej.

Była to coroczna ceremonia upamiętniająca zakończenie I wojny światowej na niemuzułmańskim cmentarzu w Dżuddzie, z udziałem kilku konsulów generalnych z różnych krajów, głównie europejskich.

„Dyplomaci, którzy brali udział w ceremonii upamiętniającej zakończenie wojny, potępiają ten tchórzliwy atak, który jest całkowicie nieuzasadniony. Wzywają władze saudyjskie do rzucenia jak największej ilości światła na ten zamach oraz do zidentyfikowania i ujęcia sprawców” – zareagowało m.in. MSZ Francji.

REKLAMA

To drugi akt terrorystyczny w Dżuddżie w ostatnich dwóch tygodniach. 29 października obywatel Arabii Saudyjskiej zaatakował nożem i ranił strażnika francuskiego konsulatu w tym mieście, położonym kilkadziesiąt kilometrów od Mekki. Napastnika aresztowano.

Granat rzucono zza ogrodzenia cmentarza. Poza dyplomatą z Grecji najbardziej ucierpieli członkowie saudyjskiej ochrony.

„To odosobniony akt, a Francja nie była celem”, poinformowało „francuskie źródło” w Rijadzie. Jednak inne ambasady przypomniały, że organizatorem uroczystości na cmentarzu była placówka francuska.

Zamachowiec tym razem też jest zatrzymany. Władze Arabii Saudyjskiej potępiły atak. Wcześniej konsulat USA wydał oświadczenie wzywające swoich obywateli do zachowania najwyższej ostrożności w tym kraju.

Źródło: PAP/ AFP/ Le Figaro

REKLAMA