Kosiniak-Kamysz zwariował! Polski „tygrys” chce zmieniać Konstytucję

Władysław Kosiniak Kamysz lider PSL. Fot. PAP Jakub Kaczmarczyk
Władysław Kosiniak Kamysz, lider PSL. Fot. PAP Jakub Kaczmarczyk
REKLAMA

Władysław Kosiniak-Kamysz chce wpisania członkostwa Polski w Unii Europejskiej do Konstytucji RP. To reakcja na zapowiedź polskiego weta w sprawie unijnego budżetu. Chodzi o sprzeciw wobec mechanizmów uzależnienia wypłat środków z funduszy od praworządności.

Zgłaszamy wniosek o zmianę Konstytucji Rzeczpospolitej i wpisanie w niej członkostwa Polski w Unii Europejskiej – oświadczył w poniedziałek Władysław Kosiniak-Kamysz. Szef ludowców zachęcał też do poparcia tego wniosku wszystkich parlamentarzystów, którzy chcą utrzymania Polski w UE.

Polska i Węgry sprzeciwiły się rozporządzeniu w sprawie mechanizmu wiążącego dostęp do środków unijnych z kwestią praworządności. Pozostałe państwa UE rozporządzenie zaakceptowały. Przedstawiciele rządów Polski i Węgier zapowiadają możliwość weta kolejnego wieloletniego budżetu UE na lata 2021-2027. Ponadto elementem pakietu budżetowego jest też tzw. fundusz odbudowy po epidemii koronawirusa.

REKLAMA

Morawiecki oszukał Polaków?

Jednak, jak wskazują politycy Konfederacji, podczas lipcowego szczytu UE premier zgodził się na mechanizm praworządności, który wyraźnie został zapisany w konkluzjach szczytu. Morawiecki własnoręcznie złożył podpis pod tym dokumentem i wrócił do kraju, opowiadając o wielkim triumfie. Twierdził wówczas, że UE nie będzie łączyła praworządności z przydzielaniem funduszy.

„Co roku do unijnego budżetu polscy podatnicy wpłacają miliardy złotych. Nieudolność rządu PiS może doprowadzić do tego, że Polska straci także te pieniądze!” – podkreślała Konfederacja.

„(…) próbuje wmówić Wam, że ‚został oszukany’. Prawda jest taka, że to nie premier Morawiecki został oszukany, tylko on oszukał Polaków!” – przekonywało ugrupowanie.

Polexit

– Dzisiaj w obliczu weta, które chce zgłosić pod wpływem radykałów ze swojego obozu premier Mateusz Morawiecki, ale też na kanwie tej dyskusji, która rozpoczyna się z inspiracji radykałów obozu Zjednoczonej Prawicy w tygodnikach, które są z nią związane, albo są przyjazne, gdzie widzimy hasło polexitu jako już temat do dyskusji, nie do negocjacji, tylko do szerokiej dyskusji. My się z tym fundamentalnie nie zgadzamy – grzmiał Kosiniak-Kamysz podczas poniedziałkowej konferencji prasowej w Sejmie.

– My mamy prostą odpowiedź i też prosty sprawdzian, tak naprawdę dla wszystkich parlamentarzystów. Zgłaszamy wniosek o zmianę Konstytucji Rzeczpospolitej i wpisanie członkostwa Polski w Unii Europejskiej do Konstytucji Rzeczpospolitej – stwierdził lider PSL.

Jak dodał, „jest to krótka i prosta zmiana pod względem treści, ale ta treść niesie ze sobą pewną wartość i kierunek proeuropejski”.

– To jest pierwszy test wiarygodności dla polityków Zjednoczonej Prawicy, ale to też jest pytanie i zaproszenie do poparcia tego wniosku, bo oczywiście bez wsparcia posłów opozycyjnych nie złożymy projektu zmiany w Konstytucji, bo potrzeba do tego 92 podpisów. Jest to zaproszenie dla Koalicji Obywatelskiej, Platformy Obywatelskiej, dla Lewicy, dla wszystkich tych parlamentarzystów, którzy wiem, że chcą utrzymania Polski w Unii Europejskiej – powiedział Kosiniak-Kamysz.

– Miejcie odwagę się pod tym projektem podpisać. To jest test wiarygodności na współpracę, na lojalność i na kierunek działania – dodał lider PSL.

Projekt ustawy o zmianie Konstytucji może przedłożyć co najmniej 1/5 ustawowej liczby posłów, Senat lub Prezydent Rzeczypospolitej. Ustawę o zmianie Konstytucji uchwala Sejm większością co najmniej 2/3 głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów. Ponadto Senat musi ją przegłosować bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby senatorów.

Kampania informacyjna

Kosiniak-Kamysz poinformował też o rozpoczęciu przez PSL kampanii informacyjnej dotyczącej wykorzystania środków z UE. Ludowcy będą też informować, czym grozi zawetowanie unijnego budżetu.

– To będzie kampania informacyjna prowadzona w internecie na różnych kanałach społecznościowych. Zachęcamy też do wsparcia tej kampanii, przekazywania tego spotu dalej, bo w ten sposób chcemy odkłamać narrację, która pojawia się w mediach rządowych szczególnie, rozsiewanie fake newsów, które powodują, że następuje dezinformacja – podkreślił szef ludowców.

Źródła: PAP/nczas.com

REKLAMA