Rząd wziął na cel hotelarzy. Olbrzymie kary za łamanie obostrzeń

Warszawa, 30.09.2020. Ponownie wyznaczony na wicepremiera Jarosław Gowin (C) oraz wicepremier, minister aktywów państwowych Jacek Sasin (L) (kf) PAP/Radek Pietruszka
Warszawa, 30.09.2020. Ponownie wyznaczony na wicepremiera Jarosław Gowin (C) oraz wicepremier, minister aktywów państwowych Jacek Sasin (L) (kf) PAP/Radek Pietruszka
REKLAMA

Wicepremier Jarosław Gowin zapowiedział zmasowane kontrole przestrzegania zakazów koronawirusowych w hotelach. Ma to związek z łamaniem restrykcji przez właścicieli biznesów – podaje RMF FM. Polacy obchodzą zakaz przebywania w hotelach w celach innych niż służbowe. Wielu meldowało się, twierdząc, że będą pracować zdalnie.

Rząd postanowił, że od 7. listopada hotele dla turystów będą zamknięte. Przepis stanowi teraz, że mogą być „dostępne jedynie dla gości przebywających w podróży służbowej, medyków, pacjentów i ich opiekunów”.

Dziennikarze szybko wychwycili lukę w przepisach, które można było obejść deklarując, że pobyt będzie związany z pracą zdalną.

REKLAMA

Polacy postanowili więc wykorzystać tę lukę. Mimo zakazu korzystania z hoteli w celach turystycznych na zakopiance robiły się korki. Okazało się, że wielu wybrało się na „służbowy” weekend w górach. Teraz wszystko ma się jednak zmienić.

Będą kontrole od dzisiaj i mówię to z wielkim żalem – oświadczył na konferencji prasowej Jarosław Gowin. – Zwracam się z apelem do przedsiębiorców, aby przestrzegali przepisów; inaczej muszą się liczyć nie tylko z mandatami, ale i zawieszeniem pomocy, która opiewa łącznie na ok. 40 mld zł – groził.

Przedsiębiorcy zostali więc postraszeni podwójnymi karami – nawet do 30 tys. mandatu oraz utrata prawa o ubieganie się pomocy od państwa w postaci dotacji, dopłat do zatrudnienia, a także zwolnień z podatków.

 

REKLAMA