Ogólnopolski strajk uczniów! „Chcę do szkoły, bez kagańca”

Zdjęcie ilustracyjne. / foto: Pixabay
Zdjęcie ilustracyjne. / foto: Pixabay
REKLAMA

Chcę do szkoły, bez kagańca – to jedno z haseł, pod którymi odbył się w poniedziałek protest uczniów szkół przed wojewódzkimi kuratoriami oświaty.

Po krótkim powrocie do szkół uczniowie polskich szkół ciągle uczą się w trybie zdalnym, co niesie ze sobą opłakane skutki. W związku z tym powstało Pogotowie Edukacyjne, które organizuje protesty rodziców i uczniów ws. powrotu do szkół.

Negatywne skutki edukacji zdalnej

Działania rządu pod pretekstem mniemanej pandemii koronawirusa powodują, że dzieci już niemal rok nie mają możliwości nauki stacjonarnej, co niesie za sobą opłakane skutki.

REKLAMA

Po krótkim otwarciu szkół we wrześniu, po kilku tygodniach zostały one ponownie zamknięte, a nauczanie zdalne pozostanie z nami co najmniej do połowy stycznia, a zapewne i dłużej.

Wyłączenie nauczania w szkołach trzeba traktować w kategoriach eksperymentu na całym pokoleniu i już widzimy, że niesie on ze sobą tragiczne skutki krótkoterminowe, takie jak wzrost depresji i myśli samobójczych wśród młodzieży.

Wiemy też, że według najnowszych badań Fundacji Edukacji Zdrowotnej i Psychoterapii liczba godzin spędzonych przed ekranami wyniosła w maju aż 9 godzin dziennie, przy czym jeszcze w lutym było to „zaledwie” 5. Tymczasem badania Centrum Medycznego Szpitala Dziecięcego w Cincinnati z ubiegłego roku pokazują, że długotrwałe przebywanie przed ekranami, może doprowadzić do zmiany struktury mózgu dzieci.

Amerykańscy naukowcy twierdzą, że TO wpływa na mózg dziecka

Eksperci apelują

Przed negatywnymi konsekwencjami ostrzegali eksperci w liście do Ministerstwa Edukacji, którego inicjatorami byli: Piotr Lewandowski, dr hab. Michał Myck, dr Joanna Franaszek, prof. dr hab. Martyna Kobus, dr Tomasz Gajderowicz, Jerzy C. Wiśniewski, dr hab. Iga Magda.

– Badania naukowe z ostatnich miesięcy pokazują jednak, że ryzyka zdrowotne związane z działaniem szkół są mniejsze niż wówczas zakładano, a koszty społeczne, edukacyjne i gospodarcze długotrwałego przerwania nauki w szkole znacznie większe – pisali.

– W Polsce przywrócenie w pełni funkcjonalnej edukacji powinno mieć zdecydowane pierwszeństwo – podkreślali. – Zapewnienie dostępu do funkcjonalnej edukacji dla wszystkich uczniów wymaga wysiłku, ale jest jedną z najlepszych inwestycji w przyszłość Polski, jakich teraz możemy dokonać.

Protest uczniów

W poniedziałek o godzinie 12, jak informuje na Twitterze Pogotowie Edukacyjne odbyła się akcja uczniów „Chcę do szkoły, bez kagańca” przed wojewódzkimi kuratoriami oświaty.

Akcja polskich uczniów „Chcę do szkoły, bez kagańca” rozpoczęta! Oby dziś MEN, premier, MZ i GIS spłonęli na stosie ze wstydu – poinformowano.

Na transparentach trzymanych przez uczniów możemy przeczytać między innymi: „Nigdy więcej e-nauczania”, „Chcemy normalnej nauki”, „Żądamy stałego powrotu do szkoły”, „Chcemy do szkoły bez kagańca” oraz „Otwórzcie moją szkołę”.

Nawet w komunistycznym stanie wojennym z grudnia 1981 r. szkoły w Polsce był zamknięte przez zaledwie 2 tygodnie! Naprawdę niemal nikomu w XXI wieku nie zależy na edukacji, wychowaniu, opiece polskich dzieci?! – podkreśla Pogotowie Edukacyjne.

REKLAMA