Pracownik TVP Krzysztof Feusette zaatakował Grzegorza Brauna. Porównał go z „SS-manem bez sumienia” [VIDEO]

Krzysztof Feusette i Grzegorz Braun.
Krzysztof Feusette i Grzegorz Braun. (Fot. YouTube/wpolsce.pl/PAP/kolaż)
REKLAMA

Pracownik TVP Info, scenarzysta jednego odcinka serialu „Graczykowie”, Krzysztof Feusette wściekł się na Grzegorza Brauna i porównał go z „SS-manem bez sumienia”.

W programie „W tyle wizji”, który w sobotni wieczór 19 grudnia Feusette prowadził wraz z „lwicą lewicy” Magdaleną Ogórek, poruszono protest w Warszawie przeciwko obostrzeniom wprowadzanym przez rząd w imię walki z koronawirusem.

Na manifestantów, z perspektywy ciepłej i wygodnej kanapy w studiu TVP, napluto i dziwiono się, że jak to w ogóle można sprzeciwiać się wspaniałemu rządowi PiS – bez wątpienia najlepszemu w historii wszechświata i okolic.

REKLAMA

W zajadliwości i bufonadzie nieco dalej poleciał Feusette i oskarżył Grzegorza Brauna, że odpowiada za zgony wielu Polaków.

Co robili SS-mani? Mordowali Polaków. A pan Braun, o ile miałby sumienie, a słyszę, że kompletnie go nie ma, to na tym sumieniu miałby na pewno sporo ludzkich żyć, dramatów. Bo są takie (…) przygłupy, które tego najważniejszego, a może nawet ostatniego członka partii Konfederacja, traktują poważnie – wymądrzał się Feusette.

Tak, proszę państwa, wg Feusette to Grzegorz Braun odpowiada za dramatyczną, niespotykaną od czasów II wojny światowej liczbę zgonów w Polsce. Nie rząd, który ma wszelkie instrumenty, by w trakcie ogłoszonej pandemii pokierować państwem w sposób należyty, tylko szeregowy poseł Braun, który od czasu do czasu uda się na jakąś manifestację i może tam sobie co najwyżej pogadać.

Polacy są właśnie w trakcie wielkiej „narodowej” stypy. W listopadzie 2020 roku zanotowano 64,2 tys. zgonów. To niemal DWA RAZY WIĘCEJ niż średnia z ostatnich 20 lat w tym miesiącu (ok. 33 tys.).

Ministerstwo Zdrowia podaje, że z powodu Covid-19, jak i chorób współtowarzyszących, w listopadzie zmarło 11,5 tys. osób.

Z tej niemal dwukrotnej „nadwyżki” zgonów zdecydowanie więcej osób umarło bez związku z wirusem SARS-CoV-2. Dokładniej – 20 tys. osób więcej zmarło bez zakażenia koronawirusem.

Październik? Wówczas zgony dodatkowe, nienotowane w poprzednich latach oscylowały w granicach 10 tys. (bez zgonów „covidowych”).

Kto za to odpowiada? No przecież nie rząd, który wprowadził lockdown i teraz zbieramy tego lockdownu żniwa. Przecież nie rząd, który ukłonił się przed panem covidem i wszystko podporządkował niemu, stworzył absurdalne procedury, o reszcie chorób zapominając na jakiś czas. A potem głosząc „narodowy program powrotu do zdrowia”.

Skoro nie rząd, to kto? Pan Feusette śpieszy z tłumaczeniem – to Grzegorz Braun!

Czytaj także: Dlaczego umiera więcej Polaków?

Albo weźmy amantadynę. Część lekarzy od dłuższego czasu sygnalizowała, że lek ten może pomóc w walce z Covid-19. Były konferencje prasowe, były wywiady, były historie ozdrowieńców, których uratowała amantadyna.

Co zrobił rząd? To nie będzie żart – zaczął regulować sprzedaż leku w aptece, jednocześnie oficjalnie nie dopuszczając go do podawania pacjentom z chorobami innymi niż parkinson i dyskineza u dorosłych.

Bo nie było badań potwierdzających skuteczność amantadyny w starciu z wirusem. Czy rząd więc takie badania zlecił? Oczywiście, że nie.

Oj, przepraszamy, jednak zlecił. 15 grudnia. Dlaczego DOPIERO wtedy? Sekretarz stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości, Marcin Warchoł, oświadczył na Twitterze, że wyzdrowiał z COVID-19 dzięki amantadynie.

Inni sugerowali to od początku ogłoszonej pandemii – wiosną, potem we wrześniu, w październiku, w listopadzie. Wśród apelujących o przebadanie amantadyny był także Grzegorz Braun – składał nawet interpelację poselską. Kto by tam jednak słuchał „SS-mana bez sumienia”.

Za tak amatorskie podejście nie odpowiada na pewno rząd. Jak nie rząd, to kto? Pan Feusette, autor piosenek, z chęcią wam odpowie. A Ogórek, jak będzie trzeba, to potwierdzi.

W jednej z piosenek („Czarno”) znajdują się następująca słowa spod pióra pana Feusette: „kiedy się obudzę w przedziwnej żałobie, ciemno będzie jak w grabarza grobie”.

Cała Polska dziękuje za te narodowe słowa. „Ciemno jak w grabarza grobie” będzie m.in. dzięki takim propagandystom, jak pan Feusette i inni pracownicy TVP, którzy w imię utrzymania ciepłej, dobrze płatnej posady gotowi są powiedzieć każdą bzdurę, byleby tylko wychwalić swoich mocodawców. A tym samym utrwalać rząd w przekonaniu, że wszystko robi wspaniale.

A kto uważa inaczej, ma na sumieniu (albo jego braku) „sporo ludzkich żyć, dramatów”.

Spada liczba pozytywnych wyników na COVID-19. Polacy lada moment powinni być w strefie żółtej, a dostaną pod choinkę lockdown

REKLAMA