Skandal z testami w Oberstdorfie. Drugi wynik Murańki negatywny. Polak jednak nie ma koronawirusa?

Skocznia narciarska w Oberstdorfie.
Skocznia narciarska w Oberstdorfie. (Fot. Wikimedia)
REKLAMA

Trwa skandal w Oberstdorfie. Polski skoczek Klemens Murańka, po tym jak w niedzielę otrzymał pozytywny wynik testu na koronawirusa, w poniedziałek zrobił kolejny test, który pokazał wynik negatywny. Tymczasem zawody do konkursu już się odbyły.

Przypomnijmy, że dziś po godzinie 12 dowiedzieliśmy się, że reprezentacja Polski nie wystartuje w Oberstdorfie w zawodach Pucharu Świata w skokach narciarskich, inaugurujących jednocześnie Turniej Czterech Skoczni.

Decyzja ta była podyktowana niedzielnym pozytywnym wynikiem testu na koronawirusa u Klemensa Murański. Tymczasem jak donosi portal „Onet” poniedziałkowy test zawodnika pokazał wynik negatywny.

REKLAMA

– Klimek ma wynik negatywny – przekazał nam lekarz polskiej kadry Aleksander Winiarski – czytamy na onet.pl. Co to w praktyce oznacza?

Cyrk z testami na koronawirusa będzie trwał. Po godzinie 18, po tym jak wszyscy polscy zawodnicy otrzymali wyniki negatywne…zlecono kolejne testy na koronawirusa. W tej sytuacji nie pozostaje nic innego, jak napisać: kabaret xD.

Na wyniki testów przyjdzie poczekać kilka godzin, jednak już teraz Prezes PZN Apoloniusz Tajner zapowiedział, że jeżeli ponownie będą negatywne będzie domagał się dopuszczenia Polaków do zawodów bez kwalifikacji.

Dzisiejsze kwalifikacje wygrał Austriak Philipp Aschenwald. Do zawodów dostało się 50 z 55 startujących zawodników, którzy wystąpią w systemie KO (parami – red.). Do drugiej serii awansuje 25 zwycięzców par z pierwszej serii oraz pięciu przegranych z najlepszymi wynikami.

SKANDAL! Koronawirus w niemieckiej kadrze skoczków, ale ich nie wykluczą

REKLAMA