Janda i Miller ze szczepionkowej elity równiejszych? WUM szczepi jaśnie państwo i celebrytów bez kolejki

Leszek Miller jest jedną z osób które przed chorymi, bez kolejki wepchnięto na szczepienia. Foto: PAP/Jakub Kaczmarczyk
Leszek Miller jest jedną z osób które przed chorymi, bez kolejki wepchnięto na szczepienia. Foto: PAP/Jakub Kaczmarczyk
REKLAMA

Warszawski Uniwersytet Medyczny poinformował, iż poza kolejką zaszczepił rodziny pracowników szpitala oraz różnych celebrytów. Minister Niedzielski jest oburzony.

Wyrażamy kategoryczny brak akceptacji dla szczepień niezgodnych z ustalonymi regułami – powiedział minister zdrowia Adam Niedzielski, odnosząc się do dodatkowych szczepień przeprowadzonych w WUM. Zapowiedział w związku z tym kontrolę w szpitalu uniwersyteckim.

Warszawski Uniwersytet Medyczny poinformował w czwartek, że z puli dodatkowych 450 dawek szczepionek, które niezależenie od etapu zerowego szczepień obejmującego personel medyczny, otrzymał od Agencji Rezerw Materiałowych, i które musiały być wykorzystane do końca roku, zaszczepił m.in. 300 pracowników szpitali WUM oraz grupę 150 osób obejmującą rodziny pracowników, pacjentów będących pod opieką placówek WUM.

REKLAMA

Wśród uprzywilejowanych, których zdrowie jest cenniejsze niż jakichś tam zwykłych starszych i chorych znaleźli się celebryci, których określono jako znane postaci ze świata kultury i sztuki. W żenującym oświadczeniu WUM podał, iż  maja zostać „ambasadorami powszechnej akcji szczepień”.

Minister zdrowia podczas konferencji prasowej w piątek skrytykował decyzję dotyczącą kryteriów dodatkowych sczepień w WUM. – Były one błędne, nietrafione i w żaden sposób nie przyczyniły się do promocji szczepień, tylko raczej budowania poczucia, że istnieje jakaś uprzywilejowana grupa – podkreślił Niedzielski.

– Chcemy wyrazić kategoryczny brak akceptacji dla sytuacji, kiedy szczepienia są wykorzystywane niezgodnie z naszymi ustalonymi regułami. Absolutnie nie akceptujemy takiej postawy, kiedy szczepienie jest wykorzystywane dla pewnych osób, które są wybrane według klucza ustalonego przez nas wspólnie, tylko według jakichś kryteriów uprzywilejowania, które narzucają lokalni dyrektorzy jednostek leczniczych, czy inne osoby odpowiedzialne na miejscu w szpitalach za proces szczepienia – powiedział Niedzielski.

Minister zdrowia poinformował też, że poprosił prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia o przeprowadzenie szczegółowej kontroli w jednostkach związanych z WUM. Jak dodał kontrola ma rozpocząć się w poniedziałek 4 stycznia. – Podczas tej kontroli zweryfikujemy, jakie osoby zostały zaszczepione, tzn. ile szczepionek zostało wykorzystane na szczepienie medyków (…) i przeanalizujemy również, czy osoby zaszczepione poza personelem medycznym rzeczywiście były zaszczepione w ramach wykorzystywania pewnych nadwyżek – dodał Niedzielski.

Szczepieniem pochwalił się m.in były PZPR-owiec, były premier, a teraz poseł lewicy w parlamencie Europejskim Leszek Miller. Wiadomo, że nie należy on do grupy zerowej. Miller nie podał, czy zaszczepiona została też jego żona Aleksandra. Nie wiemy więc, czy jaśnie państwo Millerowie są już zaszczepieni, czy też Miller uznał, ze lepiej szczepić się samemu, a żona może poczekać.

Wiadomo tez, że szczepienie załatwiła sobie Janda. Sama się tym pochwaliła. „Tak, jestem jedną z osób zaszczepionych w ramach propagowania szczepień” – napisała Janda. „Jestem królikiem i jestem z tego powodu szczęśliwa i czuję się świetnie. Dziękuję za tę możliwość, bo jestem w grupie ryzyka”. Janda, niegdyś wybitna aktorka pisze, iż to dla naszego dobra załatwiła sobie szczepienie przed innymi osobami.

 

REKLAMA