Zatęsknimy jeszcze za Merkel. Kim jest Markus Söder?

Foto: Twitter Markus Söder
REKLAMA

Premier Bawarii Markus Söder jest faworytem do zastąpienia Angeli Merkel w fotelu kanclerza Niemiec. Co jego wybór oznaczać będzie dla Polaków, a w szczególności prawicy?

Były dziennikarz, mistrz PR i zaciekły wróg niemieckiej prawicy, premier Bawarii Markus Söder jest czarnym koniem w walce o fotel kanclerza Niemiec. W 2021 roku opuści go Angela Merkel.

Jednak o ile Merkel, której dziadek Ludwig Kaźmierczak był żołnierzem armii gen. Józefa Hallera, miała słabość do Polski (oczywiście tej postępowej Donalda Tuska), to Söder jest wytrawnym graczem, który nie będzie miał skrupułów.

REKLAMA

W Niemczech rok 2021 będzie rokiem wyborów. Do urn pójdą mieszkańcy sześciu krajów związkowych, a we wrześniu odbędą się wybory do Bundestagu.

Merkel po 16 latach i czterech rządach nie chce już kandydować. Niemieckie media i lewactwo zarzucają jej, że przez jej słabość i przyzwolenie powstała prawica w postaci Alternatywy dla Niemiec, której lewica domaga się delegalizacji.

Tymczasem Markus Söder, którego CSU z CDU mają ok. 35 proc. poparcia, jawi się jako nadzieja na rozprawienie z prawicą. Gdyby wygrał, byłby pierwszym w historii Niemiec kanclerzem z CSU.

Söder jest też młodszy i postrzegany lepiej niż jego kontrkandydaci z „betonu” CDU. Sam premier przedstawia się jako orędownik nowoczesności przy zachowaniu tradycji (postrzeganej z perspektywy Bawarczyka).

Odnosząc się do kwestii Polski Söder mówił niedawno, że Unia Europejska musi zadbać o lepsze stosunki ze swoimi wschodnimi członkami, bo „także w Polsce i na Węgrzech jest wielu zaangażowanych Europejczyków”. I zapewne ów „zaangażowani Europejczycy” pomogą w przywracaniu ordnungu nad Wisłą.

Źródło: Deutsche Welle

REKLAMA