Niewiarygodna cenzura. Facebook zablokował urzędującego Prezydenta USA na dwa tygodnie

Prezydent Donald Trump. Foto: PAP/EPA
Donald Trump. Foto: PAP/EPA
REKLAMA

Cenzura, która jeszcze nie dawno wydawała się nie do pomyślenia, stała się faktem. Facebook poinformował o zablokowaniu konta urzędującego Prezydenta USA Donalda Trumpa na co najmniej dwa tygodnie.

Po wydarzeniach z 6 stycznia i wtargnięciu grupy osób twierdzących, iż wybory Prezydenckie w USA zostały sfałszowane w USA wrze. Przed Kongresem, gdzie miało się odbyć zatwierdzenie Prezydenta Joe Bidena, zebrała się grupa sympatyków Donalda Trumpa, do których przemawiał sam Prezydent.

Prezydent Donald Trump apelował do zgromadzonych o zachowanie spokoju i z pewnością nie podżegał do stosowania przemocy. Jednak i tak został w środę zablokowany przez Twittera i Facebooka. Dziś (czwartek 7 stycznia – red.) Facebook poinformował o przedłużeniu blokady o dwa tygodnie.

REKLAMA

Tymczasem szef Facebooka Mark Zuckerberg napisał: Jego decyzja o wykorzystaniu swojego konta na platformie do pochwalania, a nie potępiania działań jego zwolenników w budynku Kapitolu słusznie niepokoi ludzi w Stanach Zjednoczonych i na całym świecie.

To oczywiście olbrzymia hipokryzja, bo Facebook nie miał żadnego problemu z promowaniem przemocy w ramach zamieszek w ramach rasistowskich protestów Black Lives Matters. W Polsce z kolei bez problemu rozprzestrzeniano grafiki zachęcające do palenia kościołów w czasie tzw. strajku kobiet.

Uważamy, że ryzyko związane z pozwoleniem Prezydentowi na dalsze korzystanie z naszych usług w tym okresie jest po prostu zbyt duże – dodał Zuckerberg. Jak zwykle zatem chodzi o ograniczanie wolności słowa pod pretekstem zapewniania bezpieczeństwa.

Firma początkowo zablokowała Trumpowi dostęp do jego kont na Facebooku i Instagramie przez 24 godziny w środę wieczorem. Decyzja o przedłużeniu blokady na co najmniej dwa tygodnie to pierwszy tak radykalny krok mediów społecznościowych wobec urzędującego Prezydenta USA.

Korwin-Mikke o usunięciu swojej strony. „Wbrew regulaminowi. To chamstwo i tyle”

Komentarze w sieci

P.Marek Zuckerberg cenzurował JE Donalda Trumpa „usuwając treści lub etykietując jego posty” gdyż uważa, że „społeczeństwo ma prawo do jak najszerszego dostępu do mowy politycznej, nawet kontrowersyjnej” https://tiny.pl/r5q1b. Ale teraz już kończy z tą niewczesną tolerancją… – pisze prezes partii KORWiN, poseł Janusz Korwin-Mikke.

FB i TT banem na Trumpa szkodzą sobie. Najważniejsi politycy nie mogą sobie pozwolić na to, żeby ich kontakt z wyborcami zależał od anonimowych pracowników tych firm – uważa z kolei wiceprezes Sławomir Mentzen. – FB i TT zostaną w przyszłości uregulowane lub znacjonalizowane. Tak jak koleje w XIX w. Stały się zbyt ważne.

Blokowanie, bądź co bądź, ciągle urzędującego Prezydenta USA to przekroczenie kolejnej granicy cenzury. Mamy do czynienia z mediami społecznymi, które zyskały dzięki specjalnemu ustawodawstwu pozycję monopolisty i które robią co chcą, bez ponoszenia za to odpowiedzialności – komentuje Radosław Piwowarczyk, redaktor nczas.com.

Amerykanie marnują czas, wybierając prezydenta. Powinni wybierać szefów mediów społecznościowych. I szefa rezerwy federalnej, oczywiście – pisze publicysta Rafał Ziemkiewicz.

Korwin-Mikke, Sommer i „Najwyższy CZAS!” pod ostrzałem. YouTube, Facebook i Twitter wzięli się za prawicowe konta

REKLAMA