Duńczycy wyszli na ulice! Mają dość lockdownu [VIDEO]

Obrazek ilustracyjny. Źródło: pixabay
Obrazek ilustracyjny. Źródło: pixabay
REKLAMA

Duńczycy mają już dość lockdownu. Wyszli na ulice, by zaprotestować przeciwko nakładanym koronarestrykcjom.

Tłumy Duńczyków wyległy w sobotę na ulice, by zaprotestować przeciwko ograniczeniom związanym z mniemaną pandemią. Policja resztowała 9 osób. W dwóch miastach manifestacje miały zakończyć się starciem z funkcjonariuszami. Protesty organizowała grupa „Faceci w czerni”.

Tłum skandował m.in. „Wolność dla Danii, mamy dość”

REKLAMA

Tymczasem premier Danii, Mette Frederiksen, twierdzi, że w jej kraju jest „wystarczająco dużo wolności dla ludzi”.

W Kopenhadze policja aresztowała cztery osoby. Dwie z ninch miały dopuścić się przemocy wobec funkcjonariuszy, jedna naruszyć przepisy dotyczące pirotechniki. Kolejna miała nie stosować się do poleceń policjantów. Szef kopenhaskiej policji Rasmus Schultz utrzymywał, że część manifestujących jest znana siłom porządkowym ze „środowiska chuligańskiego”.

Pozostałe 5 osób zatrzymano w Aalborgu. Wszystkie za naruszenie przepisów dotyczących pirotechniki.

Dania jest krajem, w którym z powodu wykrycia 12 przypadków zmutowanego wirusa, który przeniósł się z norki na człowieka, wybito ponad 15 mln zwierząt. Kraj ten był liderem na europejskim rynku futrzarskim.

– W niecały miesiąc Dania z pozycji lidera stałą się nic nie znaczącym producentem, a tym samym utraciła potężne wpływy do swojego budżetu z tytułu podatków – ocenił w rozmowie z „Naszym Dziennikiem” prezes związku Polski Przemysł Futrzarski Szczepan Wójcik.

Źródła: Twitter/nczas.com/rp.pl

REKLAMA