Wałęsa bronił Stonogi. „W Polsce grozi mu eskalacja prawnej przemocy ze strony władzy”

Lech Wałęsa i Zbigniew Stonoga/Fot. PAP/YouTube
Lech Wałęsa i Zbigniew Stonoga/Fot. PAP/YouTube
REKLAMA

Były prezydent Lech Wałęsa wysłał list do Norweskiego Urzędu Imigracyjnego w obronie Zbigniewa Stonogi. Na piśmie widnieje data 24 listopada 2020 roku. Wałęsa prosił w nim o azyl dla biznesmena, którego w Polsce czeka „eskalacja prawnej przemocy ze strony władzy”.

Kilka dni temu Zbigniew Stonoga został zatrzymany przez holenderską policję. Wcześniej przebywał w Norwegii, gdzie bezskutecznie starał się o azyl polityczny. Stonoga uciekł z Polski przed wymiarem sprawiedliwości, bowiem w listopadzie Sąd Okręgowy w Lublinie wydał przeciwko niemu Europejski Nakaz Aresztowania.

Stonoga jest podejrzany o oszustwa na łączną kwotę ponad 900 tys. zł, w związku z prowadzoną przez niego działalnością charytatywną. Ponadto zarzuca mu się także prawnie brudnych pieniędzy w latach 2015-2017.

REKLAMA

Stonoga przyznał w jednym ze swoich wpisów, że 24 listopada 2020 roku dzwonił do Lecha Wałęsy, prosząc go o pomoc. „Nie zdążyłem słuchawki odłożyć, a On już zdążył pomóc” – relacjonował.

Teraz „Wprost” dotarł do listu, jaki Wałęsa wysłał do Norweskiego Urzędu Imigracyjnego (UDI) z wnioskiem o azyl dla Stonogi.

„Zwracam się do Państwa z pozytywną rekomendacją dotyczącą wniosku o azyl polityczny dla obywatela Polski Zbigniewa Stonogi, który obecnie stara się o azyl polityczny w Królestwie Norwegii. Stosowane przez niego metody oraz retoryka lokują go poza głównym nurtem mediów i sprawiają, że krytykowane przez niego osoby z kręgu obecnej władzy, wypowiedziały Zbigniewowi Stonodze bezwzględną wojnę. Uważam, że wniosek ten zasługuje na przyjęcie, a Zbigniew Stonoga jest osobą szykanowaną przez obecne władze Rzeczpospolitej Polskiej, gdzie ostentacyjnie łamie się trójpodział władzy, a praworządność jest tylko mglistym marzeniem” – pisał Wałęsa.

Były prezydent stwierdził również, że „przykłada wagę do kwestii zapewnienia każdemu praw człowieka”. „Dlatego uważam, że Zbigniew Stonoga jest osobą prześladowaną z powodów politycznych, zaś w Polsce grozi mu eskalacja prawnej przemocy ze strony władzy. Stanowi to zagrożenie dla jego wolności” – grzmiał Wałęsa.

Jak stwierdził, wniosek Stonogi o azyl to „dramatyczne, ale uzasadnione posunięcie człowieka, walczącego o swój elementarny byt”.

Najwidoczniej jednak pismo Wałęsy nie pomogło, bo Stonoga nie dostał azylu w Norwegii. Sam biznesmen twierdził, że Norwegowie są w zmowie ze Zbigniewem Ziobrą.

Źródła: wprost.pl/nczas.com

REKLAMA