NIEOFICJALNIE: Lockdown przedłużony aż do kwietnia. „Nie ma na co liczyć”

Lockdown.
Lockdown - zdjęcie ilustracyjne. / foto: pixabay
REKLAMA

Jak można było się spodziewać, rząd PiS, wzorem państw europejskich, planuje utrzymanie lockdownu nawet do kwietnia. Inne plany mają przedsiębiorcy, którzy już dziś otwierają swe biznesy.

Podczas ostatniej konferencji prasowej, przedłużając tzw. kwarantannę narodową, minister zdrowia Adam Niedzielski argumentował tę decyzję m.in. krokami innych, zachodnioeuropejskich państw.

Wczoraj pisaliśmy o tym, że m.in. Wielka Brytania i Niemcy nieoficjalnie przymierzają się do utrzymania lockdownu co najmniej do końca marca.

REKLAMA

„Bild” dotarł do przebiegu rozmów gabinetu Angeli Merkel. Kanclerz miała powiedzieć, że jeżeli nie uda się opanować nowej mutacji koronawirusa, lockdown może potrwać jeszcze 8-10 tygodni.

Podobne głosy przebijały się od strony brytyjskiej. Minister gabinetu rządu Michael Gove przyznał, że „środki bezpieczeństwa” mogą obowiązywać aż do marca.

Tymczasem jak informuje „Rzeczpospolita” rząd analizuje różne modele odmrażania gospodarki, a jeden z nich zakłada utrzymanie lockdownu aż do kwietnia.

To oczywiście byłby mord, ze szczególnym okrucieństwem, na polskiej gospodarce. Już dziś słychać głosy o kolejnych przedsiębiorcach, którzy odbierają sobie życie w obliczu bakructwa.

Byliśmy informowani na rozmowach z wiceminister Semeniuk, że raczej przed marcem, czy nawet przed końcem marca wielkiego odmrożenia nie będzie – powiedział w rozmowie z money.pl Adam Ringer, prezes Green Caffe Nero.

To nie było nawet „raczej”, tylko na zasadzie, że nie ma na co liczyć, że „raczej nie oczekujcie” – podkreślił. Na razie obostrzenia przedłużone zostały do końca stycznia, jednak coraz więcej „nieoficjalnych” głosów mówi o tym, że mogą potrwać one do końca marca.

Braun o Niedzielskim i Morawieckim. „Przestępcy, którzy odpowiadają za ruinę polskiej gospodarki” [WIDEO]

REKLAMA