Lockdown branży hotelarskiej. W Polsce największe ograniczenia w Europie

Czarny czwartek dla podhalańskich przedsiębiorców/Fot. Facebook Szczyrkowska Izba Gospodarcza
Obrazek ilustracyjny/Czarny czwartek dla podhalańskich przedsiębiorców/Fot. Facebook Szczyrkowska Izba Gospodarcza
REKLAMA

Od 28 grudnia rząd wprowadził w Polsce narodową kwarantannę – zamiast żółtej strefy. Wśród lockdownowych koronarestrykcji znalazło się m.in. całkowite zamknięcie hoteli i innych obiektów noclegowych, nawet w przypadki podróży służbowych. Spod tego zakazu wyłączono medyków i kilkanaście innych wymienionych w rozporządzeniu zawodów, w celach ściśle określonych w zamkniętym katalogu. To najbardziej restrykcyjne koronaobostrzenia w Europie.

Polacy, w myśl rozporządzenia dotyczącego narodowej kwarantanny, nie mogą korzystać z noclegów w podróży służbowej – o ile nie są medykami lub kierowcami w transporcie publicznym. Branża hotelarska nie może udzielić noclegu serwisantom, przedstawicielom handlowym, konsultantom, audytorom, sprzedawcom, czy biznesmenom prowadzącym rozmowy. Co więcej, rząd nie przewidział też możliwości udzielania noclegu nawet w przypadku zdarzeń losowych.

Horecabc.pl sprawdził, jak hotelowe koronarestrykcje w Polsce wypadają na tle innych państw w Europie. Rządzący bowiem twierdzą, że sytuacja wszędzie jest podobna.

REKLAMA

„Postanowiliśmy to sprawdzić. Początkowo dzwoniąc do hoteli zagranicznych a następnie sprawdzając na stronach właściwych ministerstw (lokalne akty prawne). Okazuje się, że w państwach Europejskich sytuacja jest bardzo różna. W niektórych brak jest ograniczeń i nawet nocleg turystyczny jest możliwy. W innych obowiązują ograniczenia, ale dopuszczalne są wszelkie podróże służbowe. Nigdzie nie ma tak restrykcyjnych przepisów jak w Polsce!” – donosi portal.

W Austrii hotele są otwarte dla osób wykonujących swój zawód lub prowadzących działalność gospodarczą – w celach służbowych. Z usług branży hotelarskiej mogą także korzystać osoby, które przebywają w zakwaterowaniu od 3 listopada – na czas wcześniej uzgodniony z usługodawcą. Korzystać z noclegów mogą też osoby zapewniające opiekę i pomoc innym. Możliwe jest to także do celów szkoleniowych prawnie uznanych instytucji, w celu zaspokojenia pilnej potrzeby mieszkaniowej, czy w przypadku gości uzdrowisk, pacjentów i osoby towarzyszące w zakładzie uzdrowiskowym lub rehabilitacyjnym oraz uczniów i studentów w celu uczęszczania do placówek edukacyjnych.

Otwarcie hoteli tylko dla gości w podróży służbowej obowiązuje w Czechach, na Węgrzech, w Wielkiej Brytanii i Niemczech. Słowacja natomiast wymaga od gości hotelowych negatywnego testu na Covid-19.

Żadnych ograniczeń w przyjmowaniu gości hotelowych nie ma w Belgii, Bułgarii, Finlandii, Francji, Grecji, Hiszpanii, Holandii, Rumunii, Włoszech, Szwecji, Norwegii, Szwajcarii – choć tu dodatkowe ograniczenia mogą być nakładane przez poszczególne kantony.

Polscy przedsiębiorcy zapowiadają jednak otwarcie biznesów, mimo nielegalnych koronarestrykcji. W poniedziałek otwartych zostanie m.in. 100 obiektów w Karpaczu. Do akcji #otwieraMY przyłączyć mają się też Szklarska Poręba czy Świeradów Zdrój. Ponadto otwarcie zapowiedzieli też przedsiębiorcy z Podhala w ramach „Góralskiego Veta”.

Źródła: horecabc.pl/nczas.com

REKLAMA