Morawiecki litościwie chce odmrażać topniejące biznesy. Premier podał termin otwarcia gastronomii i branży fitness

Mateusz Morawiecki Źródło: PAP
Mateusz Morawiecki Źródło: PAP
REKLAMA

Premier Mateusz Morawiecki podał wstępną datę „odmrożenia” branży gastronomicznej i fitness – czyli tych gałęzi, które de facto już teraz się otwierają ze względu na wizję bankructwa. Obecnie trwają rozmowy z przedsiębiorcami i wypracowywanie protokołów sanitarnych.

Szef rządu RP poinformował, że rada ministrów prowadzi rozmowy z branżami najbardziej poszkodowanymi przez koronarestrykcje wprowadzone pod pretekstem mniemanej pandemii. Chodzi głównie o gastronomię, turystykę oraz fitness.

– Jest kilka branż, które są najmocniej dotknięte koronawirusem. Były one głównym źródłem zakażeń. Polska już w listopadzie była gotowa ratować te branże. Dziś to już ponad 40 kodów PKD. Od kilku dni mamy zgodę Komisji Europejskiej i przekazujemy środki do przedsiębiorców – twierdził podczas konferencji prasowej Morawiecki.

REKLAMA

– Zarzucano nam niskie sufity, słabą cyrkulację powietrza, ciasnotę i wiele innych czynników, które mają rzekomo wpływać na rozprzestrzenianie się wirusa – przypomniał Tomasz Napiórkowski, Prezes Polskiej Federacji Fitness.

Premier ujawnił również, że trwają rozmowy z najbardziej dotkniętymi lockdownem branżami. W lutym mają być wprowadzone specjalne protokoły sanitarne, które pozwolą na odmrożenie topniejących biznesów.

– Chciałbym, aby te branże było otwarte jak najszybciej. W ciągu najbliższych 10 dni będziemy chcieli opracować z tymi branżami protokoły funkcjonowania w pandemii. W lutym – ale trudno mi powiedzieć, od którego lutego – będziemy chcieli te protokoły wdrażać w życie. Jeśli nastąpi jednak wzrost zakażeń i zgonów, to będziemy musieli te plany zweryfikować – stwierdził Morawiecki.

Od 18 stycznia przedsiębiorcy w całej Polsce biorą sprawy w swoje ręce i otwierają swoje zamrożone przez rząd biznesy. Chodzi głównie o bary i restauracje. Branża fitness zapowiedziała, że przyłączy się do akcji #otwieraMY 1 lutego.

Źródło: wprost.pl/nczas.com

REKLAMA