Tekturowy koronareżim. Są kody QR dla zaszczepionych, ale nie ma aplikacji, która miała je weryfikować

kod QR
Szczepienie oraz kod QR - zdjęcie ilustracyjne. / foto: emmer.com.ar/Prt Sc YouTube (kolaż)
REKLAMA

Na początku grudnia koordynator Narodowego Programu Szczepień i szef KPRM Michał Dworczyk zapewniał, że każdy zaszczepiony dostanie potwierdzenie wzięcia udziału w koronaeksperymencie. Jedną z form takiego dowodu jest kod QR. Jak się jednak okazuje, nie ma aplikacji, która miała go zweryfikować.

Na Twitterze lekarz Jakub Kosikowski poinformował, że poddał się szczepieniu. Otrzymał do niego także kod QR. Zgodnie z załączonym dokumentem, zweryfikowanie go miało być możliwe poprzez aplikację „Zaszczepieni” rzekomo dostępną w Google Play i AppStore.

Jak się jednak okazuje, ani w Google Play ani w AppStore taka aplikacja nie istnieje. „Kiedy i czy się pojawi? I co daje?” – pytał Kosikowski, zwracając się do ministrów Dworczyka i Niedzielskiego oraz dawnego resortu cyfryzacji.

REKLAMA

Na załączonym do poszczepiennego kodu QR dokumentu zaznaczono, że skanując kod w aplikacji użytkownik udostępnia swoje dane „w zakresie imion, pierwszej litery nazwiska, dnia i miesiąca urodzenia oraz daty ważności kodu”.

– Osoba, która mamy pewność czy prawdopodobieństwo graniczące z pewnością, że nie transmituje wirusa, nie stanowi zagrożenia dla innych, może brać udział w różnego rodzaju sytuacjach czy działaniach, w których inne osoby (…) nie powinny się znajdować – mówił w grudniu Michał Dworczyk.

Szef Kancelarii Mateusza Morawieckiego zapewnił również, że każdy zaszczepiony dostanie potwierdzenie. – Można je otrzymać w wersji papierowej w punkcie szczepienia, ale również to będzie potwierdzane indywidualnym kodem QR – wyjaśnił.

W podobnym tonie wypowiadał się także minister zdrowia Adam Niedzielski. – W wielu krajach toczy się dyskusja co do ograniczenia dostępu do różnych usług publicznych dla niezaszczepionych; my to też rozważamy, np. tylko zaszczepieni będą mieć uproszczony dostęp do pewnych świadczeń medycznych – powiedział w wywiadzie dla „Wprost”. nbsp;

Taka narracja wpisuje się w globalne dążenia do „nowej normalności”.

– Chiny zaproponowały globalny mechanizm wzajemnego uznawania certyfikatów zdrowotnych opartych na wynikach badań genetycznych, w formie akceptowanych międzynarodowo kodów QR. Mamy nadzieję, że więcej krajów dołączy do tego mechanizmu – mówił podczas szczytu G20 w Arabii Saudyjskiej przywódca ChRL Xi Jinping.

Pytany, czy nie ma „etycznego problemu” z kodami QR, Kosikowski odparł: „Na razie nie wiem co daje apka, więc z krytykowaniem lub chwaleniem poczekam do jej premiery”.

Źródła: Twitter/nczas.com

REKLAMA