Trzecia kompromitacja Prokop-Paczkowskiej w krótkim czasie. Skomentowała samobójstwo księdza

Małgorzata Prokop-Paczkowska Źródło: PAP
Małgorzata Prokop-Paczkowska Źródło: PAP
REKLAMA

Posłanka z Lewicy, Małgorzata Prokop-Paczkowska, trzeci raz w krótkim czasie dała się przyłapać na odrażającym komentarzu związanym z czyjąś śmiercią. Wcześniej komentowała rzeź chrześcijan w Etiopii i treść kondolencji złożonych w TVP ws. śmierci Henryka Chmielewskiego. Teraz napisała coś pod artykułem o samobójstwie księdza.

Trudno wytłumaczyć to inaczej niż nienawiścią lub jakąś dziwną fobią w stosunku do chrześcijan. Posłanka Lewicy – Małgorzata Prokop-Paczkowska – w bardzo krótkim czasie dała się poznać jako autorka trzech obrzydliwych komentarzy związanych z czyjąś śmiercią.

Najgłośniejsza była sprawa jej internetowego komentarza dotyczącego ludobójstwa chrześcijan w Etiopii. Pisaliśmy o tym tutaj:

REKLAMA

Nikczemna ignorantka. Podły komentarz posłanki Lewicy Prokop-Paczkowskiej. Winnicki jej nie daruje

Za te słowa jednak polityk przeprosiła. Niedługo później media zaczęły opisywać jej zachowanie w studiu TVP, gdzie zganiła dziennikarza, który według niej w zbyt religijny sposób wyraził żal z powodu śmierci rysownika Henryka „Papci Chmiela” Chmielewskiego.

O tym również pisaliśmy:

Opętana nienawiścią do chrześcijan? Po uwagach na temat ludobójstwa, czepia się religijnych kondolencji

Nie trzeba było długo czekać, a wypłynęła kolejna podobna sprawa. Internetowa hejterka – bo tak właśnie zachowuje się posłanka Lewicy – dodała obrzydliwy komentarz pod artykułem natemat.pl dotyczącym samobójstwa księdza. NaTemat opisało sprawę księdza, który powiesił się w przedsionku kościoła zaraz po spowiedzi.

„jeszcze po śmierci musiał kogoś skrzywdzić 🙁” – napisała w komentarzu parlamentarzystka z Wiosny [pisownia oryginalna – red.].

Na wszelki wypadek, gdyby ta kobieta się opamiętała i zdobyła się na jakiś ludzki odruch, czyli np. usunęła odrażający wpis, zrobiliśmy screena tej wypowiedzi:

Prokop-Paczkowska na FB

Ktoś z honorem, po przyłapaniu go na czymś takim, złożyłby mandat posła i usunął się w cień. Dla innych polityków natomiast ktoś taki powinien stać się persona non grata. Jak postąpi lewicowa polityk?

REKLAMA