Zandberg atakuje „chojraków z Konfederacji”. Kontry Dziambora, Mentzena i Berkowicza

Adriann Zandberg. Foto: PAP
Adriann Zandberg. Foto: PAP
REKLAMA

Lider Partii Razem Adrian Zandberg zaatakował polityków Konfederacji, którzy wspierają akcję #otwieraMY. Nadział się na kilka kontr.

Śmieszą mnie chojracy z Konfederacji – powiedział Zandberg w wywiadzie dla „Interii”.

Odniósł się tym samym do polityków Konfederacji, którzy wspierają akcję otwierania gospodarki. Skrytykował także przygotowywaną przez nich obywatelską inicjatywę ustawodawczą, roboczo nazywaną „ustawą antylockdownową”.

REKLAMA

Zobacz także: Konfederacja rozpoczyna akcję powrotu do normalności! Zbiórka podpisów pod projektem „Otwieramy Gospodarkę”. Sprawdź, jak zmusić rząd do zniesienia lockdownu

Śmieszy mnie, kiedy słucham chojraków z Konfederacji opowiadających, jak to będą wszystko otwierać. Uważają, że jak zmienią ustawę, to ludzie będą żyć, jak gdyby nigdy nic się nie wydarzyło. To tak nie działa. Większość Polaków jest odpowiedzialna i nie w głowie im chodzenie do dyskotek albo imprezowanie w knajpach. Poza socjopatami z Konfederacji mało kto chce zabić swoich rodziców czy dziadków, żeby tylko interes się kręcił – mówił dla „Interii” Zandberg.

Polityk Lewicy szybko doczekał się odpowiedzi ze strony Konfederatów.

„Powiedział, zasiadając w ciepełku bezpieczeństwa zawodowego, popijając sojowe latte, brzydzący się własnością prywatną, głosujący ręka w rękę z PiSem za wszystkimi nowymi podatkami i podwyżkami lewak” – skomentował Artur Dziambor.

Nieco dalej w swojej uszczypliwości posunął się Konrad Berkowicz. Zasugerował, że lockdown albo choroby współistniejące wprowadziły pewne zmiany w umyśle Zandberga.

„Od dawna alarmowałem, że w wyniku lockdownu stan psychiczny Polaków ulega pogorszeniu, ale nie jestem pewien, czy w tym przypadku bezpośrednią przyczyną jest lockdown, czy to jakieś choroby współistniejące…” – napisał poseł z Krakowa.

Dłużny Zandbergowi nie pozostał także Sławomir Mentzen.

„Bo wiecie. Gospodarka działa dobrze, jeżeli jednym nie pozwalamy pracować, tym co pracują, zabieramy pieniądze i dajemy je tym, którym się nie chce pracować” – odniósł się do ideowych przekonań Zandberga prawnik i ekonomista z Konfederacji.

 

REKLAMA