
Pub PiwPaw, który jako jeden z pierwszych w Warszawie otworzył się w ramach akcji #otwieraMY, nie poddaje się w starciu z władzą i zawiłościami biurokracji. Od 1 lutego funkcjonuje jako Warszawskie Muzeum Kapsli.
PiwPaw działa od połowy stycznia, pomimo zakazu wydanego przez władzę na podstawie rozporządzenia (według wielu nielegalnego) w imię walki z koronawirusem.
Od początku wznowionej działalności do pubu lgnęły tłumy. Dochodziło do sytuacji, że w weekend w godzinach popołudniowych nie było wolnych miejsc. O godzinach wieczornych nie wspominając.
Lokal stał się także łakomym kąskiem dla policji i sanepidu, które dzielnie wykonywały rozkazy władzy i szukały uchybień, do których można się przyczepić. Później do akcji wkroczyła także skarbówka i sprawdzała np. naklejki na kasach.
1 lutego z rana PiwPaw wydał komunikat, w którym poinformował, że zaprzestaje działalności.
„W 324. dniu pandemii (wg. Nowego Kalendarza), przygnieceni etapem odpowiedzialności oraz zmasowanymi kontrolami aparatu represji nie dajemy już rady. Ostatnia kontrola z Izby Celno-Skarbowej liczyła 12 funkcjonariuszy plus obstawa Milicji Obywatelskiej. 12 (!!!) specjalistów (!!!), żeby sprawdzić czy nasze 2 (!!!) kasy online mają naklejone naklejki z napisem „ONLINE”. Serio… To już nawet nie jest śmieszne. Bawcie się dalej sami w tej piaskownicy” – napisali właściciele pubu w centrum Warszawy.
Pub jako muzeum
Wiadomość wywołała ogromne poruszenie wśród komentujących. Ci zachęcali właścicieli, aby się nie poddawali. I rzeczywiście – nie poddali się. Po kilku godzinach poinformowano, że pub przekształca się w Warszawskie Muzeum Kapsli.
Od 1 lutego bowiem, zgodnie z rozporządzeniem PiS-u, muzea mogą wznowić działalność w określonym rygorze sanitarnym. PiwPaw postanowił z tego skorzystać.
„Nie zostanie nam oszczędzony żaden krąg biurokratycznego piekła. Podążając za wiekopomną radą jednego z Włatców, znanego powszechnie wśród zwykłych móch, jako Harry Potter: PRZEBRANŻAWIAMY SIĘ! Od dziś zapraszamy Was do najnowszego muzeum w Warszawie: Warszawskiego Muzeum Kapsli. Szczególnie polecamy interaktywną i multimedialną instalację muzealną pt.: „Jak się drzewniej bawiono”. Nasza instalacja, bezpośrednio angażując Zwiedzających, pokazuje jak w zamierzchłych i słusznie minionych czasach przedpandemicznych ludność miast i wsi spędzała wolny czas” – ogłosili na swoim Facebooku.
Przebranżowienie się to nawiązanie do słynnej rady wiceministra finansów Piotra Patkowskiego. Ten w listopadzie 2020 roku stwierdził, że lockdown jest dobry dla Polaków, bo muszą siedzieć w domach, nie mają gdzie wydawać pieniędzy, w związku z czym więcej monet pozostaje w portfelach.
Z kolei przedsiębiorcom, którzy z dnia na dzień stracili możliwość pracy, zarabiania pieniędzy, a co za tym idzie zatrudniania pracowników, Patkowski poradził, aby się przebranżowili.
– Są branże, które szczególnie odczują skutki koronawirusa. To im dedykujemy działania zaproponowane dziś przez premiera. Wśród rozwiązań jest też możliwość przebranżowienia. Chodzi o to, żeby nowa forma działalności gospodarczej, którą podejmą, dawała możliwość rozwoju i zarabiania – mówił Patkowski.
Sen Patkowskiego się ziścił. Od teraz warszawski pub stanie się muzeum. Kto następny?
Sobota, późny wieczór, w jednym z lokali w centrum Warszawy. pic.twitter.com/Zo7t3BgWHM
— Marcin Dobski (@szachmad) January 24, 2021
Namiastka normalności w barze PiwPaw na Żurawiej w Warszawie! @WJazwicki @Grzesiek_Gawin @SzostekJakub pic.twitter.com/S2qERakJO3
— Radomir Tamulewicz (@R_Tamulewicz) January 29, 2021
W PiwPaw można zaznać normalnej zabawy! Wolność zwycięży! 💪 @Partia_KORWiN @KorwinWarszawa pic.twitter.com/QSJBPh0xtg
— Radomir Tamulewicz (@R_Tamulewicz) January 29, 2021
Warszawa, 22.01.2021, #PiwPaw! Serdecznie polecam!
Jestem cholernie dumny, że jest tyle normalnych i odważnych ludzi. #Otwieramy!!! pic.twitter.com/YR22fYbrQ9— Jarosław S. (@pxler40i4) January 25, 2021