Gdula i „kampania wymierzona w prawo do przerywania ciąży”. Poseł Lewicy znowu zwalcza życie [FOTO]

Poseł lewicy Maciej Gdula. Foto: print screen z YouTube/Superstacja
Poseł lewicy Maciej Gdula. Foto: print screen z YouTube/Superstacja
REKLAMA

Reprezentant Lewicy z żelazną konsekwencją twierdzi, że prawo do życia mają tylko jednostki w pełni samodzielne i niezależne. Maciej Gdula najpierw chciał „postawić jedzenie” obok łóżka Polaka ze szpitala w Plymouth i „zobaczyć, czy będzie w stanie zjeść”. Teraz uważa, że kampania na temat hospicjów perinatalnych uderza w „prawo do przerywania ciąży”.

– To, że jesteśmy po stronie ludzi, to też znaczy, że jesteśmy przeciwko cierpieniu, przeciwko skazywaniu ludzi na to, że cierpią bliscy, cierpią osoby w śpiączce, cierpią kobiety, które nie mogą dokonać aborcji – twierdził w TVP Maciej Gdula.

Nie powinien zatem dziwić fakt, że przedstawiciel Lewicy zapłonął oburzeniem się na widok kampanii Fundacji Nasze Dzieci – Edukacja, Zdrowie, Wiara. Na autobusach w Krakowie pojawiły się bowiem grafiki przedstawiające nienarodzone dzieci oraz informacje o istnieniu hospicjów perinatalnych. Te ostatnie stanowią swoistą alternatywę dla zabijania dzieci nienarodzonych. Lewica jednak – w imię „prawa wyboru” – zwalcza szerzenie informacji o nich.

REKLAMA

„Wraz z @t_lesniak i @magdadropek interweniujemy ws. reklam Fundacji Nasze Dzieci – Edukacja, Zdrowie, Wiara, które pojawiły się ma krakowskich busach. Fundacja prowadzi kampanię wymierzoną w prawo do przerywania ciąży, pewnie kojarzycie billboardy, które są niestety wszędzie ⚡” – oświadczył na Twitterze Gdula.

Wpis ten krótko skomentował Krystian Kratiuk z PCh24. „Czy konkurs na dzbana roku jeszcze się odbywa?” – pytał dziennikarz.

Nie jest to pierwszy raz, gdy socjolog i ekspert Wiosny Biedronia pokazał „lewicową wrażliwość”. Pod koniec stycznia Maciej Gdula dał jej wyraz w TVP Info w związku ze sprawą zagłodzonego na śmierć Polaka ze szpitala w angielskim Plymouth.
Prowadzący rozmowę Krzysztof Ziemiec przytoczył opnie internautów, którzy porównywali odłączenie Polaka od aparatury do celi śmierci w Auschwitz, gdzie więźniowie byli głodzeni na śmierć.

– Zupełnie nie, bo to jest sztuczne podtrzymywanie. Jeżeli to jest sytuacja naturalna, to postawmy jedzenie obok jego łóżka i zobaczmy, czy jest w stanie zjeść – stwierdził Gdula.

Źródła: Twitter/nczas.com

REKLAMA