
Konfederacja przedstawi swojego kandydata na urząd prezydenta Rzeszowa. Więcej informacji, będzie być może w ciągu niecałej doby – poinformował szef koła Konfederacja Jakub Kulesza.
Prezydent Rzeszowa Tadeusz Ferenc ogłosił w środę rezygnacje z zajmowanego od ponad 18 lat stanowiska. Na stanowisko prezydenta miasta zaproponował wiceministra sprawiedliwości Marcina Warchoła, z którym wystąpił na wspólnej konferencji prasowej.
Warchoł, który jest posłem Prawa i Sprawiedliwości z okręgu rzeszowskiego, powiedział na konferencji, że chce być bezpartyjnym kandydatem na prezydenta Rzeszowa i zapowiedział rezygnacje z członkostwa w Solidarnej Polsce.
„W interesie mieszkańców Rzeszowa jest przede wszystkim dobry gospodarz na funkcji prezydenta miasta Rzeszów. I Konfederacja, chcąc sprostać tym wyzwaniom i oczekiwaniom wyborców, przedstawi kandydata na ten urząd” – zapewnił Kulesza. Jak dodał, „więcej informacji, będzie być może w ciągu niecałej doby”.
Pytany przez PAP, czy kandydatem partii na prezydenta Rzeszowa może być poseł KWiN i prezes Konfederacji Korony Polskiej „Korona” Grzegorz Braun, Kulesza odparł z uśmiechem: „Nie potwierdzam, nie zaprzeczam, czyli nie do końca nic nie powiem”.
Kulesza dodał, że udaje się na spotkanie w tej sprawie z innymi politykami KWiN i poinformuje o jego ustaleniach, jeżeli tylko takie zapadną.
W wyborach do Sejmu w 2019 r. Grzegorz Braun kandydował z Podkarpacia; w okręgu nr 23 w Rzeszowie zdobył 31 tys. 148 głosów i zajął trzecie miejsce w lokalnej klasyfikacji.
81-letni Ferenc był prezydentem Rzeszowa od 2002 r. Czterokrotnie – poza elekcją w 2002 r. – wygrywał w pierwszej turze. Z wykształcenia jest ekonomistą.
Był członkiem PZPR od połowy lat 60. XX wieku do rozwiązania partii. Później wstąpił do Socjaldemokracji Rzeczpospolitej Polskiej, a następnie do Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Z członkostwa w SLD zrezygnował w 2019 r. W latach 1994-2001 sprawował mandat radnego Rzeszowa. Trzykrotnie bezskutecznie zabiegał o miejsce w Senacie. W 2001 r. z listy SLD-UP dostał się do Sejmu. Posłem był niewiele ponad rok.
W ostatnich tygodniach w związku z zakażeniem koronawirusem Ferenc dwukrotnie przebywał w szpitalu.
Źródło: PAP