Zarzynanie polskiej gospodarki. Podatek od cukru niestety działa. Dramatyczny spadek sprzedaż napojów

Mateusz Morawiecki oraz napoje słodzone. / foto: PAP/YouTube(kolaż)
Mateusz Morawiecki oraz napoje słodzone. / foto: PAP/YouTube(kolaż)
REKLAMA

Opłata cukrowa działa tak, jak chciał PiS – w styczniu 2021 r., ceny napojów bezalkoholowych poszybowały w górę – średnio o kilkanaście proc., o 16 proc. spadła ich średnia sprzedaż. Oznacza to, że Polacy nie kupują tego co lubią, bo ich nie stać, a producenci i sprzedawcy mają mniejsze zyski.

Państwo wie lepiej, co jest zdrowe dla poddanych, co wolno im pić i jeść. Po wejściu w życie opłaty cukrowej w styczniu 2021 r., ceny napojów bezalkoholowych poszybowały w górę – średnio o kilkanaście proc., spadła za to o 16 proc. ich średnia sprzedaż – wynika z danych CMR.

Jeszcze bardziej spadła sprzedaż wody smakowej i herbat mrożonych – o ok. 20 proc. rdr.

REKLAMA

Tym sposobem rząd w Warszawie narzucił Polakom co mogą pić. Duża część konsumentów nie może kupić sobie tego, co lubi, a sprzedawcy i producenci odnotują straty. Ale państwo może się cieszyć – podatek działa.

Jak przypomina CMR, opłata cukrowa od napojów słodzonych obowiązująca od 1 stycznia 2021, spoczywa na producentach i importerach. Podzielona jest na część stałą i zmienną.

„Część stała to 50 groszy na litr napoju z cukrem i/lub słodzikiem, dodatek 10 gr za litr napoju z zawartością kofeiny i/lub tauryny. Część zmienna to 5 groszy za każdy gram cukru powyżej jego zawartości 5 gram na 100 ml w przeliczeniu na litr napoju. Wyznaczony został górny limit opłaty, który wynosi 1,20 zł za litr napoju” – czytamy.

Według danych CMR, w pierwszych 5 tygodniach 2021 r. obowiązywania podatku cukrowego, w małoformatowych sklepach niezależnych i miękkiej franczyzy nastąpił spadek sprzedaży napojów bezalkoholowych o 16 proc. a liczby transakcji o 25 proc. w porównaniu do analogicznego okresu roku 2020.

– Trzeba mieć na uwadze, że oprócz opłaty cukrowej na ujemne dynamiki oddziaływają również restrykcje związane z pandemią koronawirusa. Spadkiem sprzedaży najbardziej dotknięci zostali producenci napojów gazowanych, energetyków, herbat mrożonych czy wód smakowych wskazała Julia Kijo z CMR.

Jak zaznaczyła, skromniejszy wzrost cen odnotowała kategoria herbat mrożonych – 4 proc. w porównaniu do pierwszych tygodni 2020 r., jednak analiza całego roku 2020 pokazuje, że średnia cena tego produktu spadała i w końcówce roku była średnio niższa o 5 proc. w porównaniu z 2019 rokiem. Herbaty mrożone zaliczyły za to solidny spadek sprzedaży i liczba transakcji, odpowiednio: o -19 proc. i -27 proc. – podała.

Z analizy CMR wynika, ze wody smakowe są kolejną po napojach gazowanych kategorią, która odnotowała wysoki wzrost cen po objęciu opłatą cukrową. W 2021 ich poziom był o prawie 15 proc. wyższy niż w analogicznym okresie w ub.r. Podobnie jak w przypadku herbat mrożonych, wody smakowe są coraz rzadziej wybierane przez klientów. Spadek sprzedaży wyniósł 20 proc. rdr – czytamy.

CMR jest niezależną agencją badawczą specjalizującą się w analizach danych transakcyjnych pozyskiwanych drogą elektroniczną z kas fiskalnych zainstalowanych w sklepach spożywczych.

Źródło: PAP

REKLAMA