W Katalonii znów gorąco. Kolejna noc rozruchów po uwięzieniu rapera-komunisty Pablo Hasela

Kolejna noc rozruchów w Barcelonie i wielu miastach Katalonii po osadzeniu w więzieniu rapera Hasela skazanego za pochwalanie terroryzmu. Zdjęcie: Adria Puig / Anadolu Agency/ABACAPRESS.COM Dostawca: PAP/Abaca
Kolejna noc rozruchów w Barcelonie i wielu miastach Katalonii po osadzeniu w więzieniu rapera Hasela skazanego za pochwalanie terroryzmu. Zdjęcie: Adria Puig / Anadolu Agency/ABACAPRESS.COM Dostawca: PAP/Abaca
REKLAMA

Kilka tysięcy zwolenników osadzonego we wtorek rapera-komunisty Pablo Hasela wyszło na ulice największych miast Katalonii oraz Walencji. Domagali się uwolnienia artysty. W Barcelonie sympatycy piosenkarza osadzonego m.in. za gloryfikowanie terroryzmu starli się z policją i zdemolowali wiele sklepów.

Wieczorne manifestacje, podczas których domagano się uwolnienia Hasela, odbyły się m.in. w Geronie, Leridzie, Vic, Reus i w Tarragonie, gdzie jeden z uczestników zamieszek został potrącony przez policyjny radiowóz.

Protestowano również w Walencji, gdzie po starciach z policją i demolowaniu miasta aresztowanych zostało 8 osób. Jeden z manifestantów został ranny.

REKLAMA

Największy protest prowadzony jest w Barcelonie, gdzie początkowo pokojowe zgromadzenie młodzieży zamieniło się w pole bitwy z policją. Zamaskowani manifestanci zdemolowali w centrum miasta, a także starli się z funkcjonariuszami. Policja użyła kul piankowych.

W kilku miejscach Barcelony wandale ustawili barykady z koszy na śmieci, które następnie podpalili. Do ich przygotowania użyto też połamanych ławek oraz wyrwanych z jezdni konstrukcji podtrzymujących sygnalizację świetlną. Jeden z policjantów został ranny wskutek uderzenia go w głowę ciężkim przedmiotem.

Pablo Hasel we wtorek został siłą doprowadzony do więzienia w Leridzie, aby odbyć 9-miesięczną karę zasądzoną mu w 2018 r. za obrazę króla, hiszpańskich organów państwowych oraz pochwalanie baskijskiej organizacji terrorystycznej ETA.

Choć Hasel zabarykadował się w poniedziałek na uniwersytecie w Leridzie, nazajutrz został siłą wyprowadzony z terenu uczelni i doprowadzony do zakładu karnego. Kilka godzin po jego osadzeniu, w miastach Katalonii, w Walencji i Madrycie rozpoczęły się protesty sympatyków muzyka, które zamieniły się w zamieszki. Starcia z policją powtórzyły się w środę wieczorem.

Łącznie w starciach sympatyków Hasela z policją rannych zostało blisko 50 osób, a ponad 30 odniosło obrażenia.

W czwartek po południu sąd w Leridzie skazał ponownie Hasela. Tym razem zasądzono mu 2,5 roku więzienia za kierowanie przez artystę gróźb wobec mężczyzny będącego świadkiem w procesie dotyczącym bójki w centrum katalońskiego miasta.

Szczególnie napięta sytuacja panuje w Katalonii. Tam po zwycięstwie separatystów  w wyborach do regionalnego parlamentu spodziewana jest eskalacja. Separatyści zapowiadają kolejne referendum w sprawie niepodległości Katalonii.

Ostatnie, w którym większość opowiedziała się za niepodległością zostało odrzucone przez władze centralne, co skończyło się wielkimi rozruchami brutalnie spacyfikowanymi przez Madryt i osadzeniem w więzieniu wielu polityków.

Dopiero po oblężeniu uniwersytetu w Hiszpanii, policji udało się aresztować rapera-komunistę

REKLAMA