Paszporty szczepionkowe. Izrael wciela segregację sanitarną, a Europa chce iść w jego ślady

kod QR
Szczepienie oraz kod QR - zdjęcie ilustracyjne. / foto: emmer.com.ar/Prt Sc YouTube (kolaż)
REKLAMA

Certyfikaty, zwane często paszportami, jakie wydaje się osobom zaszczepionym przeciw Covid-19, mogą potencjalnie wyłączyć je spod części restrykcji. Jednak w wielu krajach postrzegane są jako dyskryminujące. Zaświadczenia takie działają od tygodnia w Izraelu.

„Segregacja sanitarna” w Izraelu

Tzw. zielony paszport w Izraelu – przemianowany ostatecznie na „zieloną przepustkę”, by uniknąć skojarzeń ze swobodnymi podróżami zagranicznymi – przysługuje tym, którzy co najmniej tydzień wcześniej przyjęli drugą dawkę szczepionki. Otrzymało ją także ponad 700 tys. osób, które przeszły zakażenie koronawirusem. Przepustka jest ważna przez sześć miesięcy.

Od 21 lutego Izraelczycy posiadający „zieloną przepustkę” mają „przywilej” powrotu do nowej normalności. Mogą korzystać z siłowni i basenów oraz uczestniczyć w wydarzeniach sportowych i kulturalnych. Sklepy, centra handlowe czy targowiska są otwarte dla wszystkich, jednak część obiektów – w tym hotele i niektóre synagogi – są dostępne tylko po okazaniu indywidualnie wygenerowanego kodu QR, który można ściągnąć na telefon komórkowy lub otrzymać pocztą tradycyjną. A więc tylko dla zaszczepionych lub ozdrowieńców.

REKLAMA

W zamieszkałym przez 9,3 miliona osób Izraelu około połowa dorosłej populacji otrzymała wymagane dwie dawki szczepionki. Są jednak też tacy, którzy nie chcą lub nie mogą poddać się szczepieniu z powodów zdrowotnych, religijnych czy innych.

Szczepienia w tym kraju są powszechnie postrzegane jako jedyny sposób na otwarcie gospodarki, czyli powrotu do „normalności” dla obywateli. Każdy, kto nie chce lub nie może przyjąć szczepionki, zostanie „pozostawiony w tyle” – podsumował krótko minister zdrowia Juli Edelsztajn.

Chociaż inne państwa obserwują rozwój sytuacji w Izraelu, większość z nich nie posiada wystarczających zasobów, by zaszczepić znaczną część obywateli ze względu na problemy z podażą lub koszty.

Wielka Brytania

Brytyjski rząd nie ma na razie jasnego stanowiska w sprawie paszportów szczepień. Pojawiają się jednak doniesienia, zgodnie z którymi prowadzone są prace nad aplikacją umożliwiającą podróże międzynarodowe. Premier Boris Johnson zapewnił, że nie przewiduje ich wprowadzenia wewnątrz kraju, np. jako warunku pójścia do pubu czy na koncert. Według wiceministra zdrowia Nadhima Zahawiego, jeśli szczepienia nie są obowiązkowe, nawet paszporty umożliwiające podróże byłyby dyskryminujące.

Jedną z przyczyn, dla których rząd Wielkiej Brytanii jest ostrożny w tej sprawie, jest potencjalny duży sprzeciw ze strony własnego zaplecza parlamentarnego. Około jedna piąta klubu poselskiego Partii Konserwatywnej sprzeciwia się bowiem obecnym koronarestrykcjom, uważając je za nadmierne ograniczenie wolności obywatelskich. Ewentualne paszporty szczepień budziłyby bez porównania większe obiekcje – podkreślają komentatorzy.

Niemcy

Niemiecka Rada Etyki na początku lutego uznała za niewłaściwe wcześniejsze zniesienie ograniczeń związanych z epidemią dla osób zaszczepionych. Przynajmniej do momentu wyjaśnienia, czy zaszczepione osoby nadal „stanowią zagrożenie” czy już nie. Zdaniem Rady dobra publiczne i usługi, które są niezbędne do uczestnictwa w życiu społecznym (jak transport publiczny lub podróże lotnicze), powinny być dostępne dla wszystkich obywateli, w tym dla niezaszczepionych.

Francja

We Francji debata na temat paszportów szczepień spolaryzowała opinię publiczną. Minister zdrowia Olivier Veran wielokrotnie zapewniał, że jest za wcześnie na ich wprowadzenie, ponieważ pierwszą dawkę szczepionki otrzymało 2,6 milionów Francuzów, a drugą zaledwie 1,2 miliona. Krytycy tego pomysłu – w tym wysocy rangą politycy – twierdzą, że przepustka byłby kolejnym ograniczeniem wolności i równości obywateli, które wraz z braterstwem, są dewizą Republiki Francuskiej.

Tymczasem sześciu na dziesięciu Francuzów opowiedziałoby się za paszportem szczepień, jeśli oznaczałoby to większą swobodę podróżowania – wynika z sondażu Ifop opublikowanego w styczniu.

Dania

Duński rząd zapowiedział na początku lutego wprowadzenie cyfrowych paszportów, które mają „pomóc” w odbywaniu podróży służbowych. Początkowo dane o zaszczepieniu będą dostępne na rządowej stronie internetowej. W przyszłości szczegóły dotyczące szczepienia lub nawet informację o posiadanych przeciwciałach będą dostępne w telefonie komórkowym.

Niewykluczone, że w przyszłości takie „świadectwo odporności” na SARS-CoV-2 będzie wykorzystywane przy organizacji widowni wielkich imprez muzycznych.

Szwecja

Władze Szwecji również rozpoczęły przymiarki do wprowadzenia cyfrowego paszportu, który miałby być wprowadzony od 1 czerwca. Główny epidemiolog Szwecji Anders Tegnell wyraził jednak obawę, że wprowadzenie przepustek dyskryminowałoby osoby, które nie mogą jeszcze poddać się szczepieniu, ponieważ np. nie należą do grupy ryzyka.

Finlandia

W Finlandii w komentarzach prasowych podkreśla się, że na obecnym etapie – gdy zaszczepiono zaledwie ok. 5 proc. ludności, a przy tym nie wypracowano standardów międzynarodowych – trudno zakładać, że zaświadczenia dawałyby korzyści np. przy podróżowaniu.

Podobne wątpliwości budzi warunkowanie paszportem wstępu na wydarzenia kulturalne czy inne masowe imprezy. Ze strony organizatorów płyną głosy, że stanowiłoby to formę „ukrytego przymuszania do szczepienia”. Z drugiej strony zwraca się uwagę na fakt, że publiczność tego typu imprez składa się głównie z przedstawicieli młodszego pokolenia, które w najbliższym czasie nie ma szans na zaszczepienie.

Południe Europy

Dla południowych krajów Unii Europejskiej – Grecji, Włoch czy Hiszpanii – stworzenie unijnego standardu certyfikowania szczepień jest kluczową kwestią w „ratowaniu” zagrożonego letniego sezonu turystycznego. Izrael zawarł już porozumienie z Grecją i Cyprem w sprawie wzajemnego uznawania tego rodzaju zaświadczeń.

Kanclerz Niemiec Angela Merkel powiedziała podczas wirtualnego szczytu krajów UE w środę, że w kwestii wprowadzenia „elektronicznych certyfikatów szczepień” panuje jednomyślność. Twierdziła też, że nie oznacza to jeszcze, że podróżować będą mogli tylko ci, którzy posiadają typu zaświadczenia.

Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen zaapelowała w czwartek o przyspieszenie prac nad wdrażaniem certyfikatów, by zdążyć do lata. Szefowa KE wyraziła pogląd, że paszporty powinny opierać się na takich elementach, jak informacja o szczepieniu, negatywny wynik testu na obecność SARS-CoV-2 lub nabycie odporności po przebyciu Covid-19. Oceniła, że wdrożenie systemu certyfikatów szczepień zajmie około trzech miesięcy.

Czechy i Słowacja

W Czechach głosy opowiadające się za wprowadzeniem paszportów pojawiały się w styczniu. Wówczas zaczynały się szczepienia i oczekiwania z nimi związane były duże większe niż obecnie. W dyskusji zwracano uwagę na możliwość dyskryminacji pewnych grup ludności. Obecnie, ponieważ w kraju brakuje szczepionek, temat stracił na aktualności. Podobnie sytuacja wygląda na Słowacji.

Węgry

Na Węgrzech zapowiedziano wprowadzenie zaświadczeń dla zaszczepionych i ozdrowieńców. Szczegóły dotyczące wynikających z nich uprawnień nie zostały jednak jeszcze podane. W styczniu szef kancelarii premiera Gergely Gulyas mówił, że osoby mające certyfikat nie musiałyby np. przestrzegać godziny policyjnej, które obecnie obowiązuje w godzinach 20.00-5.00.

Rosja

W Rosji wydawane są zaświadczenia o zaszczepieniu, ale nie daje to żadnych przywilejów. Z sondaży wynika, że koncepcji paszportów epidemiologicznych sprzeciwia około 60 proc. Rosjan. – Wprowadzenie paszportów czy jakichś innych dodatkowych dokumentów wywołuje u obywateli irytację i w tym wypadku oceniają oni szczepienie jako proces przymusowy. Obecnie jest to niedopuszczalne – oceniła wicepremier Tatiana Golikowa, która w rządzie FR zajmuje się polityką społeczną.

Chiny

W Chinach wydawane są zaświadczenia o szczepieniach, a przynajmniej w niektórych wypadkach informacja o szczepieniu dopisywana jest do „kodów zdrowia” w telefonach komórkowych. Skanowanie takich kodów wymagane jest podczas podróży i przy wejściu do niektórych instytucji i budynków użyteczności publicznej. Nie wydaje się jednak, by obecnie dawało to zaszczepionym osobom jakiekolwiek korzyści.

Korea Południowa

W Korei Południowej, gdzie szczepienia rozpoczęły się w piątek, władze zamierzają wydawać zaświadczenia, których posiadacze nie będą wyłączeni z obowiązujących restrykcji dotyczących zgromadzeń. Mogą być jednak ulgowo traktowani w przypadku konieczności samoizolacji po wykryciu zakażenia u kogoś z ich otoczenia.

Japonia

Wprowadzenia paszportów nie przewidują na razie władze Japonii. Przeciwko takiemu rozwiązaniu opowiedział się w poniedziałek japoński minister nadzorujący walkę z epidemią Taro Kono. Jego zdaniem warunkowanie międzynarodowych podróży szczepieniami byłoby dyskryminujące w odniesieniu do ludzi, którzy nie mogą przyjąć szczepionki z powodu np. uczulenia.

W Azji Południowo-Wschodniej kampanie szczepień rozpoczęły się niedawno lub dopiero się zaczynają i w fazę masową wejdą dopiero około maja.

Źródło: PAP

REKLAMA