Nie tylko Teksas, ale też Missisipi wycofuje się z polityki lockdownu i obostrzeń związanych z mniemaną pandemią koronawirusa. Gubernator Missisipi Tate Reeves poinformował o zastąpieniu wszystkich nakazów związanych z epidemią zaleceniami.
Najnowsze zarządzenie gubernatora Missisipi znosi nakazy związane z koronawirusem i zamienia je na zalecenia. To oznacza, że wznowić działalność będą mogli przedsiębiorcy z rozmaitych branż, bez żadnych ograniczeń i mandatów za ich łamanie.
Podobnie zniesiony zostaje nakaz maskowania w przestrzeni publicznej. To już drugi stan USA, który wyłamuje się ze stosowania restrykcji związanych z koronawirusem. Wcześniej o podobnym działaniu poinformował gubernator Teksasu.
– Dzisiaj podpisałem dokument, który spodziewam się, że będzie jednym z moich ostatnich zarządzeń wykonawczych dotyczących COVID-19. Liczba naszych hospitalizacji gwałtownie spadła, podobnie jak liczba przypadków – powiedział gubernator Tate Reeves.
Nowe rozporządzenie zacznie obowiązywać od 5 marca, czyli wcześniej niż w Teksasie, gdzie nowe prawo wejdzie w życie od 10 marca. Reeves mówi, że mieszkańcy Missisipii nadal są zachęcani do noszenia masek i utrzymywania dystansu społecznego.
– Każdy powinien nadal słuchać dr. Dobbsa i innych doradców zdrowotnych, aby uzyskać najlepszą możliwe informacje dotyczące tego, jak osobiście ograniczyć ryzyko zachorowania na COVID – dodał.
Reeves stwierdził, że „minął czas na ingerencję rządu”, która była konieczna wobec niewydolności państwowej służby zdrowia. Stanowy urzędnik ds. zdrowia dr Thomas Dobbs poinformował, że rozprzestrzenianie się wirusa jeszcze się nie skończyło.
Departament zdrowia nadal „zdecydowanie zaleca” każdemu powyżej 65. roku życia i każdemu, kto ma 16 lat lub więcej z przewlekłą chorobą, unikania spotkań towarzyskich.
Reeves przyznaje, że wirus będzie się nadal rozprzestrzeniał, a liczba przypadków wzrośnie. – Wciąż widzimy nowe przypadki wirusa każdego dnia, tak jak każdego dnia widzimy nowe przypadki grypy – powiedział gubernator.
