Daniel Obajtek straci posadę prezesa Orlenu? Rzecznik rządu zabrał głos

Daniel Obajtek. / fot. PAP
Daniel Obajtek. / fot. PAP
REKLAMA

Nad Danielem Obajtkiem zbierają się czarne chmury. Czy prezes Orlenu straci stanowisko?

Rzecznik rządu Piotr Müller na antenie TVN24 był pytany o sprawę zarzutów wobec prezesa  Obajtka po publikacji „Gazety Wyborczej”.

„W tym momencie nie widzę potrzeby działań ze strony premiera, natomiast prokuratura musi podjąć działania niezbędne w takiej sytuacji” – powiedział rzecznik.

REKLAMA

Dopytywany, przyznał, że „nie ma wiedzy”, czy w momencie powoływania Daniela Obajtka na stanowisko prezesa Orlenu premier Mateusz Morawiecki wiedział o zarzutach wobec niego i nagraniach.

„Takiej wiedzy nie mam i nie chcę mówić o czymś, czego nie zweryfikowałem. Podejrzewam, że gdyby taka wiedza była, byłaby inna sytuacja” – zaznaczył.

„Jeśli chodzi o rewelacje 'Gazety Wyborczej’, zostawiam to właściwym organom, w tym momencie nie widzę żadnych przesłanek, żeby dokonywać zmiany na stanowisku prezesa Orlenu” – mówił Müller.

„Taśmy Obajtka”

„Gazeta Wyborcza” pod koniec lutego napisała, że w czasach, gdy obecny prezes Orlenu był wójtem Pcimia (w latach 2006-15, od 2007 r. jest też członkiem PiS), chciał wykończyć firmę swojego wuja. Choć jako samorządowiec nie mógł tego zrobić, kierował z tylnego siedzenia konkurencyjną spółką TT Plast. Według dziennika, dowodem na to są nagrania rozmów Obajtka, którymi dysponuje; padają na nich wulgaryzmy, także pod adresem wuja.

W ubiegłą środę „GW” napisała, że ujawnia nowe nagrania, które mają potwierdzać, że Obajtek – jako wójt Pcimia – wydawał dyrektorowi handlowemu firmy TT Plast o imieniu Szymon polecenia, jak zdobywać kontrahentów, dyktował ceny i marże – de facto kierował spółką. Co więcej, jak podkreśla „GW”, zeznając przed sądem w grudniu 2014 r. skłamał pod przysięgą, że nie miał żadnych kontaktów biznesowych z TT Plast. To był proces o wyłudzenie unijnych dotacji przez jego wuja Romana Lisa, współwłaściciela konkurencyjnej spółki Elektroplast, z którym Obajtek był skonfliktowany.

We wtorek pełnomocnik Obajtka mec. Maciej Zaborowski poinformował, że prezes Orlenu w wezwaniu przedsądowym domaga się od „Gazety Wyborczej” i jej dziennikarzy przeprosin, zaprzestania naruszania dóbr osobistych, usunięcia materiałów zawierających nieprawdę i wpłaty 200 tys. zł na Polskie Stowarzyszenie Syndrom Tourettea.

„Taśmy Obajtka” – czytaj więcej

REKLAMA