
Czy w Święta Wielkanocne czeka nas pełny lockdown i zakaz opuszczania domów? Jak na razie rządzący mówią, że jest za wcześnie, by składać takie deklaracje, jednak zapowiedzi kolejnych przedstawicieli władzy nie napawają optymizmem.
– Chcielibyśmy, aby obostrzenia w Święta Wielkanocne były jak najmniej dotkliwe, ale przede wszystkim musimy pamiętać o zdrowiu i bezpieczeństwie Polaków – powiedział w poniedziałek pełnomocnik rządu ds. szczepień Michał Dworczyk.
Zapytany w TVP1 o kolejne obostrzenie w kontekście zbliżających się Świąt Wielkanocnych, Dworczyk podkreślił, że takie decyzje są podejmowane zawsze w dialogu z ekspertami, z lekarzami.
– Dzisiaj jest na pewno za wcześnie, żeby mówić o tym, jak będą wyglądały Święta Wielkanocne. Chcielibyśmy oczywiście, żeby te przepisy były jak najmniej dotkliwe, ale przede wszystkim musimy pamiętać o zdrowiu i bezpieczeństwie Polaków – powiedział Dworczyk.
Zaznaczył, że „to jak będą wyglądały święta zależy trochę od nas”. – Jeżeli będziemy przestrzegali tej dyscypliny i przepisów obowiązujących, jest szansa, że zachorowań będzie mniej, a wtedy nie będą potrzebne żadne dodatkowe, restrykcyjne przepisy – podkreślił szef KPRM.
Rzecznik MZ zdradza politykę rządu. „Była marchewka. Teraz musimy mieć kij”
(PAP)