
– Chciałbym, żeby do wakacji udało się wyszczepić przynajmniej 60-70 proc. Polaków. Czy to się uda, trudno mi w tej chwili powiedzieć – powiedział w poniedziałek w Radiowej Jedynce wiceszef resortu zdrowia Waldemar Kraska.
Kraska pytany był w internetowej części wywiadu w Programie Pierwszym Polskiego Radia o to, kiedy zaszczepieni zostaną 30- i 40-latkowie.
– Dość dużą nadzieję wiążę z drugim kwartałem – powiedział wiceminister. Dodał, że co prawda nadal resort zdrowia nie dysponuje „twardym harmonogramem dostaw”, to coraz więcej firm ubiega się o rejestrację nowych szczepionek w Europejskiej Agencji Leków.
– Mam nadzieję, że w drugim kwartale takie ilości szczepionek się pojawią. Ja bym chciał, żeby to się wydarzyło do wakacji, może troszeczkę jestem za bardzo optymistycznie (nastawiony – PAP).
– Chciałbym, żeby do wakacji wyszczepić przynajmniej 60-70 proc. Polaków. Czy to się uda, trudno mi w tej chwili powiedzieć, ale to jest niestety niezależne już od nas – dodał.
Dodał, że firmy produkujące szczepionki, deklarują dość duże dostawy wolumenów szczepionek, a Polska jest logistycznie przygotowania do wykonania masowych szczepień.
Źródło: PAP
A bierzesz cwaniaku odpowiedzialnosc, ktorej wypiera sie producent?
Już tworzone są zalążki Międzynarodowego Trybunały Karnego za ludobójstwo wszczepienne narodów! „Nosił wilk razy klika poniosą i wilka”.
Lub lubi czuć się zaopiekowany. 90% ludu wybiera pozycję niewolnika albo trzody. Kanalie chętne do zarządzania takim PGRem zawsze się znajdą.
a gdzie on znajdzie tylu chętnych?
patrząc na zdjęcie tylko uświadczam się w przekonaniu, że tym ludziom zależy tylko i wyłącznie na moim zdrowiu i moich dzieci i babci i dziadzia, na niczym innym tym mężom stanu nie zależy, są zupełnie niezawiśli w swoich sądach i decyzjach
A jak zyd o gojach ma mowic wg zydowskiego talmudu jestesmy zwierzetami a ich bog dal nam ludzka skore aby nie bylo im przykro ze sluza im zwierzeta i jak patrze na tych idiotow ze szmata na gebie to wcale sie nie dziwie o czym ten zyd mowi.
60-70% pogłowia.
– Chciałbym, żeby do wakacji udało się wyszczepić przynajmniej 60-70 proc. Polaków. —-chcieć to ty durniu,możesz.Uderzyła władza do głowki,oj uderzyła.
Dlaczego nie oferuje się w Polsce preparatów szczepionkowych z Chin i Rosji? Stosowanych już w ponad 30 krajach na świecie i to z powodzeniem i bez tak wielu skutków ubocznych i śmierci jak w przypadku np.Pfizera .Wszak ponoć tak bardzo tym z „rządu” polskiego zależy na zdrowiu Polaków
Niechaj tak będzie
Zawód lekarza naprawdę kupił COVID z powodu prostego faktu, że otrzymywali premie, jeśli dana osoba miała COVID. Twierdzili, że COVID ma większy wpływ na mniejszości, ale nie wspomniał, że jeśli nie masz ubezpieczenia i powiedziałeś, że masz COVID, rząd pokrywał 100% wszystkich kosztów leczenia. Przekupili lekarzy, aby przekształcić COVID w ogólnokrajowy kryzys, a nawet przy całym tym szumie liczba ofiar śmiertelnych wynosi tylko 0,028%.
A ja nie będę go przelicytowywał!
Niech tacy jak on się zaszczepią pierwsi w 60-70%… Tylko nie oszukiwać, wszystko pod kontrolą.
Głupi jak Michalkiewicz.
Coś w tym ‚traktowaniu jak bydło’ jest, w końcu rozumny człowiek ‚wyszczepić się’ nie pozwoli. A bydło owszem.
Spojrzeć na tą inteligentną buźkę o świńskich oczkach i wszystko jasne. Zdrowie bydełka najważniejsze.
Żyje jak pies, zdechnie jak pies, jeqał go pies.
Co za świnia pisowska, sam się szczep CHAMIE, a ludzi zostaw w spokoju
Pan by chciał, a my chcemy, żeby pan odszedł, wystarczająco dużo szkód narobił. Chamskie określenia o wyszczepieniu stada ciągle w użyciu, ludzi się szczepi a nie wyszczepia ale czego oczekiwać od ludzi, którym słoma z butów wystaje, wykształcenie nie świadczy o inteligencji a bycie w polityce to o inteligencji jak najgorzej.
Już tworzone są zalążki Międzynarodowego Trybunały Karnego za ludobójstwo wszczepienne narodów! „Nosił wilk razy klika poniosą i wilka”.
Ciekawe czy zdoła tak długo przetrwać na swoim stanowisku?