Dwa włamania do domu Megan i Harry’ego

Ponad 60 procent Brytyjczyków uważa, że książę Harry i jego żona Markle bardziej dbają o zainteresowanie mediów, niż o służbę publiczną. Dostawca: PAP/Photoshot
Książę Harry i jego żona Markle Dostawca: PAP/Photoshot
REKLAMA

Amerykańskie media ujawniły, że do posiadłości pary eks-książęcej, Harry’ego i Meghan, dwukrotnie włamywała się ta sam osoba, która jest już w rękach policji.

Harry i Meghan nie schodzą ze świecznika odkąd postanowili w programie u Opry Winfrey szkalować własną rodzinę.

Teraz, gdy sprawa wywiadu zaczęła już przycichać, to o książątkach znów jest głośno. Tym razem za sprawą włamania do ich posiadłości w Montecito w stanie Kalifornia w hrabstwie Santa Barbara.

REKLAMA

Co prawda włamania miały miejsce w grudnie, ale dopiero teraz informacja o nich wyciekła do mediów, dzięki czemu Harry i Meghan dalej mogą być obecni na pierwszych stronach gazet.

Włamywacz jest już w rękach policji. Jak się okazuje za oba włamania odpowiada ta sama osoba. Był to 37-letnie Nickolas Brooks, który do Kalifornii jechał aż ze stanu Ohio.

Za pierwszym razem policjanci jedynie go wylegitymowali. Może to zachęciło go do podjęcia drugiej próby.

Za drugim razem też nie udało mu się niczego ukraść dzięki szybkiej interwencji mundurowych i tym razem wtargnięcie na teren posiadłości skończyło się aresztem i umieszczeniem w więzieniu.

Źródło: o2.pl

 

REKLAMA