Viktor Orban ujawnia swoją wizję przetasowań w PE. Będzie współpraca z PiS i włoską Ligą?

Wiktor Orban i Mateusz Morawiecki po szczycie Rady Europejskiej. Zdjęcie: PAP/Radek Pietruszka
Wiktor Orban i Mateusz Morawiecki po szczycie Rady Europejskiej. Zdjęcie: PAP/Radek Pietruszka
REKLAMA

Premier Węgier Viktor Orban po wyjściu Fideszu z grupy pseudo-centroprawicy EPL, rzucił światło na swoje plany. Mówi, że „razem z Polską i Włochami spróbujemy przeorganizować europejską prawicę”.

Premier Węgier udzielił wywiadu w Radiu Kossuth. Na jego antenie stwierdził: „Jesteśmy w kontakcie z polskim premierem (Mateuszem Morawieckim) i (byłym) ministrem włoskiego rządu Salvinim. Te trzy państwa – Polska, Włochy i Węgry – spróbują przeorganizować europejską prawicę. Wkrótce się zobaczymy i wspólnie zaplanujemy przyszłość”.

Proszony o ocenę współpracy z EPL, której szefuje Donald Tusk, Orban powiedział, że „było dobrze i pięknie, ale wystarczy”. Według niego pierwsza rysa na tej więzi pojawiła się w czasie kryzysu migracyjnego, choć i wcześniej były spory. Wspomniał, że Węgry nie otrzymały w EPL wyraźnego poparcia na obniżenie cen mediów dla gospodarstw domowych oraz opodatkowania banków i firm wielonarodowych.

REKLAMA

Gwoździem do trumny rozwodu stała się pandemia. „Jest pandemia koronawirusa, a frakcja EPL zamiast pomagać rządom w walce z nią zmienia regulamin. To niegodne, absurdalne i bezcelowe” – ocenił Orban.

Fidesz wystąpił oficjalnie z frakcji Europejskiej Partii Ludowej w czwartek 18 marca. Wiceszefowa Fideszu Katalin Novak uzasadniła ten krok odmiennymi poglądami na temat migracji, przyjęciem nowego regulaminu przez grupę EPL w Parlamencie Europejskim oraz zmianą kierunku tej partii na lewicowy.

3 marca grupa EPL przyjęła nowy regulamin. Pozwala on na zawieszenie lub wyrzucenie z frakcji nie tylko europosłów, ale i całych partii. Zmiany regulaminu zainicjowano po zawieszeniu w grudniu 2020 roku europosła Fideszu Tamasa Deutscha. Ten porównał wypowiedzi szef frakcji EPL w Parlamencie Europejskim Manfreda Webera do haseł gestapo i węgierskiej tajnej policji komunistycznej.

Właśnie w odpowiedzi na zmianę regulaminu europosłowie Fideszu zrezygnowali z członkostwa w grupie. Fidesz nadal pozostawał jednak członkiem Europejskiej Partii Ludowej. Jego członkostwo w tej rodzinie partyjnej było zawieszone od wiosny 2019 roku. Wtedy poszło o kampanią plakatową rządu węgierskiego. Były już szef Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker został w niej przedstawiony wraz z George’em Sorosem, jako osoby wspierające masową migrację do Europy.

Źródło: PAP

REKLAMA