W oparach koronaabsurdu: „Najlepiej gdybyśmy znów zamknęli się w domach”

Dr Grażyna Cholewińska-Szymańska/Fot. screen Radio ZET
Dr Grażyna Cholewińska-Szymańska/Fot. screen Radio ZET
REKLAMA

Mazowiecka konsultant ds. chorób zakaźnych dr Grażyna Cholewińska-Szymańska w Radiu ZET straszyła sytuacją pandemiczną. Jej zdaniem najlepiej byłoby, gdyby wszyscy Polacy znów pozamykali się w domach.

Cholewińska-Szymańska podkreślała, że obecnie w szpitalach przebywają 30- i 40-latkowie, którzy byli „mobilni, aktywni społecznie, którzy spotykali się i jeździli w różne miejsca”. – Stan kliniczny tych młodych ludzi jest tak samo ciężki, jak był 90-latków. Chorują równie ciężko, tak samo wymagają respiratora i intensywnej terapii – twierdziła.

Jej zdaniem, istnieje tylko jedno skuteczne wyjście z mniemanej pandemii. – Byłoby najlepiej, gdybyśmy ponownie zamknęli się w domach – twierdziła w rocznicę pierwszego lockdownu.

REKLAMA

Mazowiecka konsultant ds. chorób zakaźnych załamywała też ręce nad „ludzką niefrasobliwością”. Jak podkreśliła, większość obecnie rozwijających się zakażeń nie pochodzi z muzeów czy hoteli – które mimo to rząd postanowił pozamykać – ale z „warunków domowych”.

– Moja pacjentka, lat ponad 70: Odwiedziła ją córka z wnuczką, które przed chwilą wróciły z nart, mieszkały w jakimś pensjonacie, wnuczka uczestniczyła w życiu towarzyskim młodzieżowym. Nie używały w domu maski. Ręce opadają na ludzką niefrasobliwość – mówiła.

Dr Cholewińska-Szymańska wpisała się także w rządową narrację dotyczącą Świąt Wielkanocnych. Jej zdaniem, „za cenę życia warto zrezygnować z tradycji”. – Powinien mówić o tym Kościół, lekarze, eksperci, media i nastawiać ludzi, żeby nie było szoku. Nie przemieszczajmy się, nie podróżujmy – grzmiała. Jak dodała, przez co najmniej 10 dni powinien być „całkowity lockdown”.

Źródło: Radio ZET

REKLAMA