HIT INTERNETU! Grzegorz Braun jak Mojżesz. „Cudownie” przeszedł przez morze policjantów [VIDEO]

Grzegorz Braun i rozstępujące się przed nim
Grzegorz Braun i rozstępujące się przed nim "morze" policjantów/Fot. screen Twitter
REKLAMA

Podczas jednej z pandemicznych demonstracji policja otoczyła grupę manifestantów. Funkcjonariusze uniemożliwiali Polakom przejście. Wszystko zmieniło się, gdy na ulicy pojawił się poseł Konfederacji Grzegorz Braun.

Manifestanci próbowali przedostać się za linię funkcjonariuszy policji. Ci jednak nie pozwalali na przejście. – Pan mi zabrania przejść. Na jakiej podstawie? Co pan robi? – pytał policjanta jeden z odgrodzonych. Jednak dosłownie chwilę później mundurowi rozstąpili się. Jak się okazało, sprawcą tego „cudu” był kroczący w ich stronę poseł Grzegorz Braun.

„Grzegorz Braun Mojżeszem naszych czasów – rozstępuje się przed nim niebieskie morze” – skwitował internauta udostępniający nagranie.

REKLAMA

Zgromadzeni entuzjastycznie podziękowali politykowi i zakrzyknęli „Brawo!”. Niektórzy bili też brawa.

Poseł Grzegorz Braun niejednokrotnie już podczas manifestacji wdawał się w interakcje z policjantami. Podczas styczniowego Marszu o Wolność w Warszawie polityk interweniował w sprawie niepełnoletniej dziewczyny, której jeden z funkcjonariuszy usiłował wypisać mandat za brak maseczki. – Na jakiej podstawie dopytuje pan o detale garderoby? – zwrócił się do policjanta Braun, podkreślając, że takie działania policji są nielegalne, ponieważ nie ma odpowiedniej podstawy prawnej. – Ja pana zachęcam, żeby nie angażował się pan w działalność przestępczą – dodał.

– Odesłałbym pana na siłownię, ale zamknęliście wszystkie. Niech pan jakoś zrzuci to napięcie, które pan nosi w sobie i niech pan w jakiś inny sposób wydatkuje energię – skwitował Grzegorz Braun.

Do podobnej wymiany zdań pomiędzy posłem Braunem a policjantami dochodziło wielokrotnie. – Czy pan będzie tak stal nam przeszkadzał i uniemożliwiał odbycie zgromadzenia? – pytał podczas grudniowego Międzynarodowego Marszu o Wolność funkcjonariusza z megafonem. – Niech pan mnie skieruje do swojego dowódcy – poprosił polityk.

Policjant posłusznie wskazał posłowi swojego zwierzchnika. Polityk podszedł więc do wskazanego nadkomisarza i poprosił go, by w swojej pracy posługiwał się również „rozsądkiem, a nie tylko bezprawnymi nakazami”.

Źródło: Twitter/nczas.com

REKLAMA