Dziś wypada 11 rocznica katastrofy smoleńskiej. Ta data (tak samo jak poprzednio 10 rocznica) była oczekiwana, jako dzień publikacji raportu komisji Antoniego Macierewicza. Od jakiegoś czasu wiemy już, że to jednak dzisiaj nie nastąpi.
Komisja smoleńska Macierewicza
10 kwietnia 2010 roku miała miejsce największa w historii katastrofa lotnicza w historii Rzeczypospolitej Polskiej. Samolot Tu-154, na którego pokładzie znajdowali się m.in. prezydent Lech Kaczyński i jego żona Maria Kaczyńska, rozbił się nieopodal lotniska w Smoleńsku. Przyczyną katastrofy miało być – oficjalnie – utracenie sterowności po tym, jak samolot zahaczył o brzozę – w połączeniu z fatalnymi warunkami (m.in. mgłą) poskutkowało to tragedią.
Sprawę ponownie zaczęła badać podkomisja Antoniego Macierewicza – zespół sprawdzał m.in., czy w Smoleńsku nie doszło do zamachu. Podkomisja wciąż nie opublikowała raportu końcowego. Antoni Macierewicz obiecywał, że raport będzie opublikowany przed 10. rocznicą katastrofy smoleńskiej. Następnie mówił, że opublikuje raport po kampanii prezydenckiej. Teraz twierdzi, że dane zostaną udostępnione tuż po tym, jak przeminie domniemana pandemia koronawirusa.
W piątek Prokuratura Krajowa poinformowała, że śledztwo w sprawie katastrofy smoleńskiej zostało przedłużone do 31 grudnia 2021 r. Ponadto na sobotę zaplanowana jest emisja filmu z raportu podkomisji do spraw ponownego zbadania przyczyn i okoliczności wypadku samolotu Tu-154M pod Smoleńskiem.
Rodziny ofiar mają dość i chcą audytu
Jakiś czas temu informowaliśmy, że Małgorzata Wassermann z PiS, będąc gościem w Polsat News, mówiła o tym, że powinno się przeprowadzić audyt komisji Macierewicza.
– Uważam, że dość długo czekamy na rozstrzygnięcia [podkomisji smoleńskiej]. Chciałbym wiedzieć, co jest tego przyczyną. Cierpliwie czekam 11 rok na to, aby na twardych przesłankach i dowodach dowiedzieć się, jak wyglądał przebieg katastrofy, bo dramatyczny skutek wszyscy znamy. Choćby z uwagi na upływ czasu, pojawiające się wątpliwości, chciałabym, aby taki audyt został przeprowadzony. Czuję się rozczarowana, że minęło 11 lat, a wciąż nie mamy wyników. Rozumiem, że taka praca wymaga czasu – mówił.
W PiS też się niecierpliwią ws. raportu smoleńskiego. „Minęło 11 lat, a wciąż nic nie wiadomo!”
Wassermann wtórują, niezależnie od opcji politycznej, inni przedstawiciele rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej. Portal Interia dotarł do kilku osób, które mówią w zasadzie to samo, co polityk PiS w Polsacie.
– Tak [chce audytu – red.], bo nie wiadomo, co tam się dzieje. Strony wzajemnie oskarżają się o różne niegodziwości. Należałoby to sprawdzić i tyle. Jest tam jakiś rozłam. Istnieją narzędzia, które należy wykorzystać. Jednym z nich jest audyt – mówi Ewa Kochanowska, wdowa po rzeczniku praw obywatelskich Januszu Kochanowskim.
Jacek Świat, poseł i mąż Aleksandry Natalli-Świat: – Nie będę ukrywał, że jestem mocno zniecierpliwiony tym, że działania podkomisji i prokuratury tak długo trwają, chociaż jednocześnie to rozumiem. Dawno przyjąłem zasadę, że prywatnych odczuć nie upubliczniam. Staram się wyjaśniać wątpliwości w bezpośrednich rozmowach z zainteresowanymi. Tak też będzie w tym przypadku – jeżeli powstanie pomysł audytu, to oczywiście z inicjatorami się spotkam, by porozmawiać o szczegółach. Wtedy podejmę decyzję, czy taką inicjatywę wesprzeć, czy nie.