W toksynach lewicowej obłudy. Komunista, były wicepremier Hiszpanii Iglesias, domaga się pieniędzy za odejście z rządu

Komunista Pablo Iglesias, lider Podemos może stracić stanowisko wicepremiera za wspieranie Rosji. Zdjęcie: EPA/JAVIER LIZON Dostawca: PAP/EPA.
Były wicepremier hiszpańskiego rządu komunista Pablo Iglesias Turrión. Zdjęcie: EPA/JAVIER LIZON Dostawca: PAP/EPA.
REKLAMA

Komunista Pablo Iglesias, założyciel i lider skrajnie lewicowej partii Podemos, domaga się od rządu Pedro Sancheza miesięcznych wypłat z tytułu dymisji z komunistyczno-socjalistycznego gabinetu, w którym dotychczas pełnił funkcję wicepremiera. Żąda „rekompensaty” w wysokości 5316 euro wypłacanych przez kolejnych 15 miesięcy. Członkiem rządu jest nadal jego konkubina.

Jak potwierdził w piątek portal “Maldita”, Pablo Iglesias złożył już wniosek o wypłacenie mu kwoty 80 proc. równowartości dotychczasowych poborów, które otrzymywał jako członek rządu.

Portal przypomniał, że to komunista, szef Podemos sam zrezygnował z pełnienia funkcji wicepremiera Hiszpanii, ogłaszając w połowie marca zamiar ubiegania się o urząd szefa rządu wspólnoty autonomicznej Madrytu. Wybory te odbędą się 4 maja.

REKLAMA

W piątek w wywiadzie dla telewizji TVE Pablo Iglesias zapowiedział, że w przyszłości nie zamierza już kierować partią Podemos. Wyjaśnił, że trzy kadencje na stanowisku lidera partyjnego “są wystarczające”.

Iglesias od założenia Podemos w 2014 r. nieustannie był przewodniczącym tej partii, a także promotorem utworzenia koalicyjnego rządu z Hiszpańską Socjalistyczną Partią Robotniczą po wyborach w 2019 r. W rządzie zaprzysiężonym w styczniu 2020 r. zażądał dla siebie teki wicepremiera. Do gabinetu tego weszła również jego konkubina Irene Montero, która objęła resort równouprawnienia.

W ostatnich latach w szeregach partii Podemos narastała krytyka wobec Iglesiasa za sprzeniewierzanie się lewicowemu światopoglądowi i “burżuazyjne nawyki”. Jednym z nich miał być zakup w 2018 r. przez szefa Podemos luksusowej willi w Madrycie za ponad 600 tys. euro.
Żądanie przez lewaka „rekompensaty” jest skrajnym popisem arogancji i chciwości oraz pokazuje też obłudę lewicy. Pod rządami komunistów i socjalistów Hiszpania stacza się ku gospodarczej katastrofie. Spadek PKB z powodu pandemii wyniósł ponad 11 procent – najwięcej w Europie. Najwyższy jest również poziom bezrobocia – ponad 16 procent. Wydatki na płace budżetówki i świadczenia wyniosły w 2020 roku 295 miliardów euro, czyli tyle co 1/4 hiszpańskiego PKB.

To kolejny w ostatnich dniach skandal w komunistyczno-socjalistycznym rządzie Hiszpanii. Policjanci oskarżyli gejowego ministra spraw wewnętrznych Fernando Grande-Marlaskę o prowokowanie i dopuszczanie do napadów lewackich bojówek na działaczy prawicowej partii VOX.

REKLAMA