Dr Jacek Bartosiak udzielił mocnego wywiadu, w którym wskazał, że Rosja wcale nie jest tak potężna jak się wszystkim wydaje. Za to Zachód może zdradzić Europę centralną, bo chce mieć z Rosji przeciwwagę dla USA.
Czy Ukraina może liczyć na pomoc zachodniej Europy? Zdaniem dr. Jacka Bartosiaka nie.
Dr Bartosiak udzielił ciekawego wywiadu radiu Wnet. W trakcie rozmowy wskazał, że Rosja nie jest wcale takim mocarstwem, jakim przedstawiają je media.
„Problem polega na tym, że Ukraina jest państwem źle zarządzanym, biednym. Nie jest w stanie wykrzesać z siebie wystarczającej siły, a i tak Rosjanom łatwo nie przyszło (jej zaatakowanie – red.). To pokazuje, że Rosja wcale nie jest supermocarstwem, ani nie ma „10 metrów wysokości” i jest do pobicia. Co udowodniła nie raz Rzeczpospolita, ale nawet Czeczeńcy” – powiedział na antenie ekspert.
Co ciekawe, słowa dr. Bartosiaka o tym, że Rosja nie jest supermocarstwem zostały usunięte z transkrypcji wywiadu, które przedstawiły wspierające PiS media. Np. portal braci Karnowskich cytat ten przedstawił tak: „Problem polega na tym, że Ukraina jest państwem źle zarządzanym, biednym. Nie jest w stanie wykrzesać z siebie wystarczającej siły, ale Rosja jest do pobicia”.
Ekspert zwrócił też uwagę, że dla Zachodniej Europy los Ukrainy wcale nie jest taki ważny. Np. Francja upatruje w Rosji przeciwwagi dla silnych Stanów Zjednoczonych.
Z kolei Niemcy, zdaniem dr. Bartosiaka, stoją w rozkroku. Nie mają bowiem odpowiedniej siły, armii.
„Rosja jest słaba, ma słabe PKB, słabą technologię. (…) Życzę Rzeczpospolitej, żeby wreszcie zbudowała wojsko” – dodał ekspert.
Źródło: Radio Wnet