Kotki, pieski i mordowanie dzieci nienarodzonych. Kolejny odlot „Aborcyjnego Dream Teamu” [FOTO]

fot. "Wysokie obcasy"
fot. "Wysokie obcasy"
REKLAMA

Kolejna akcja propagatorów mordowania dzieci nienarodzonych. Tym razem Aborcyjny Dream Team propaguje aborcję kuriozalnymi wpisami, ilustrując je zdjęciami szczeniąt i małych kotków. Grupa chwali się też „pomocą” w uśmiercaniu dzieci w łonach matek i zbiera na to fundusze w internecie.

„COVID sprawił, że wszystko jest trudniejsze i droższe. Liczba telefonów do Aborcji Bez Granic w tym roku podwoiła się. Tylko w trakcie ostatnich trzech miesięcy aborcje dla osób z Polski w Anglii kosztowały ponad 50 tysięcy funtów” – żalą się aborcjonistki.

„Gdyby nie sieć Aborcji Bez Granic i cudowne grupy działające w ramach tej sieci, wszystkie osoby wpłacające kasę na fundusze aborcyjne, to setki osób z Polski nie mogłoby przerwać ciąży. Popyt jest ogromny. Jak tak dalej pójdzie to na koniec roku 2021 na aborcje w drugim trymestrze dla osób z Polski pójdzie ponad milion złotych. A ten milion to nie „tylko” zabieg, ale tez podróż, pobyt, testy na covid” – chwalą się.

REKLAMA

Aborcjonistki podkreślają, że uśmiercanie dzieci w drugim trymestrze ciąży jest o wiele droższe od aborcji farmakologicznej do 12. tygodnia. To 4 proc. ich „działalności”, ale „kosztują miliony monet”.

Propagatorzy zabijania dzieci nienarodzonych proszą więc o „wspieranie aborcji”. Przekonują, że „każda darowizna to dla kogoś kawałek aborcji za granicą”.

Na tym jednak nie koniec tego szaleństwa. Otóż wpisy promujące aborcję i mające skłonić internautów do jej fundowania opatrzone są zdjęciami małych zwierząt. Na jednym z nich widzimy śpiącego kota i napis „Funduj aborcje, utnij sobie drzemkę”. Jest też zdjęcie małego kota na łące oraz zdjęcie psa nad rzeką z różowym napisem „Funduj aborcje”.

Szczytem tego kuriozum jest fotografia pięciu szczeniąt z napisem: „Tak. Jesteśmy słodkie. Wiecie co jeszcze jest słodkie? Wspieranie osób w aborcjach”.

Posty dołączamy bynajmniej nie po to, by zachęcać do wspierania tego zbrodniczego procederu, ale wyłącznie by unaocznić publikowane przez zwolenników aborcji treści. Nie jest to pierwszy raz, gdy rzeczywistość morderczych „zabiegów” przedstawiana jest w iście baśniowej konwencji. Wcześniej ta sama grupa aborcjonistów opublikowała też bajkę o dziewczynie, która dokonała aborcji dzięki wróżce i – w przeciwieństwie do własnego dziecka – żyła „długo i szczęśliwie”.

Źródła: Facebook/NCzas.com

REKLAMA