Konfederacja punktuje Fundusz Odbudowy. „To głosowanie przejdzie do historii”

Janusz Korwin-Mikke, Włodzimierz Skalik, Krzysztof Bosak, Grzegorz Braun, Jakub Kulesza i Robert Winnicki z Konfederacji. Foto: PAP
Janusz Korwin-Mikke, Włodzimierz Skalik, Krzysztof Bosak, Grzegorz Braun, Jakub Kulesza i Robert Winnicki z Konfederacji. Foto: PAP
REKLAMA

Konfederacja, która jako jedyne ugrupowanie opozycyjne w całości zagłosowała przeciw tzw. Funduszowi Odbudowy, teraz tłumaczy swe zachowanie. Na Facebooku prawicowej formacji możemy przeczytać, że „to głosowanie przejdzie do historii”.

– Prościej się nie da. Jeden obrazek, który wyjaśnia wszystko – tak Konfederacja wyjaśnia tzw. Fundusz Odbudowy w poście z grafiką, którą zamieszczamy poniżej. Ale po kolei.

Tzw. Fundusz Odbudowy

Przypomnijmy, że we wtorek ustawę wyrażającą zgodę na ratyfikację decyzji o zwiększeniu zasobów własnych UE. Polska w najbliższych latach zadłuży się na blisko 800 miliardów złotych i odda część suwerenności w ręce brukselskich urzędników.

REKLAMA

Dostaliśmy nowe długi do spłacania przez dekady. Za przekazaniem nowych kompetencji UE i zaciąganiem gigantycznego kredytu było 290 posłów.

Tylko Konfederacja w całości była przeciw. Z pisowskich ław wyłamali się głównie posłowie Solidarnej Polski, ale też np. posłanka Anna Maria Siarkowska.

Złamali Konstytucję i zdradzili Polskę. Sejm przyjął ustawę wyrażającą zgodę na ratyfikację decyzji o zasobach własnych UE

„Głosowanie przejdzie do historii”

Tzw. Fundusz Odbudowy i głosowanie nad nim wypunktowano na Facebooku Konfederacji. – Tzw. Fundusz Odbudowy to tak naprawdę #FunduszZadłużenia, który został przyjęty przez partie systemowe i odbierze nam resztki suwerenności. Co się kryje za propagandowymi hasłami o „miliardach z Unii, które spłyną do Polski” niczym manna z nieba? – czytamy na Facebooku.

Następnie wymieniono trzy punkty, które spowodowały, że Konfederacja była przeciw. Po pierwsze jest to kwestia wielomiliardowych pożyczek, które Polacy będą spłacać aż przez 37 lat! Po drugie jest to przekazywanie kompetencji podatkowych do Brukseli, a po trzecie uwspólnotowienie długów. Szersze wyjaśnienie powyższych punktów w poście na Facebooku.

– To głosowanie przejdzie do historii, a jego fatalne konsekwencje będziemy odczuwać nie tylko my, ale i przyszłe pokolenia. „Fundusz Zadłużenia” pozwoli Brukseli na wprowadzenie mechanizmu zakładającego nam trwałą pętlę na szyi. Dla nas wolność i niepodległość nie ma ceny – podkreślono.

REKLAMA