58-letni chirurg z Delhi zmarł z powodu Covid-19. W marcu przyjął drugą dawkę szczepionki przeciwko koronawirusowi.
Doktor Anil Kumar Rawat od kilku dni był podłączony do respiratora. Zmarł w sobotę 8 maja nad ranem.
Dyrektor generalny szpitala w rozmowie z „Indian Express” zdradził, że znał się ze zmarłym chirurgiem od 1994 roku. Powiedział, że w marcu lekarz przyjął drugą dawkę szczepionki przeciw Covid-19. Chodzi o preparat AstraZeneca, który w Indiach podawany jest pod nazwą Covishield.
Dyrektor szpitala dodał, że chirurg tuż przed podłączeniem do respiratora był optymistycznie nastawiony. – Wyjdę z tego. Zostałem zaszczepiony, wyjdę – przytacza jego słowa.
CZYTAJ TAKŻE: Podała sól fizjologiczną zamiast szczepionki. Wszczęto alarm i zmieniono procedury
Zmarły chirurg zakaził się Covid-19 w połowie kwietnia. Do tego momentu przyjmował pacjentów i przeprowadzał operacje u osób z ujemnym wynikiem w kierunku koronawirusa.
Początkowo dr Rabat odbywał izolację w domu, ale gdy jego stan się pogorszył, trafił do szpitala. Miał niską zawartość tlenu we krwi.
Dr Bhardwaj, opiekujący się chirurgiem, zapewnia, że zespół medyczny zrobił wszystko, co w ich mocy, aby uratować kolegę. Rozważano nawet przeszczep płuc.
Dodał jednocześnie, że według jego wiedzy wielu lekarzy w pełni zaszczepionych nadal zakaża się koronawirusem, ale chorobę przechodzą łagodnie. Przypadek dra Rawata jest pierwszym mu znanym, kiedy z powodu Covid-19 zmarł lekarz w pełni zaszczepiony.
