AstraZeneca. Pacjenci masowo nie przychodzą po drugą dawkę. „Nie chcą tego przechodzić ponownie”

Szczepionki AstraZeneca. Foto: PAP/EPA
Szczepionki AstraZeneca. Foto: PAP/EPA
REKLAMA

Część pacjentów, głównie nauczycieli i wykładowców, nie zgłasza się na doszczepianie drugą dawką szczepionki AstraZeneca. Na przełomie kwietnia i maja m.in. w Szpitalu Klinicznym nr 4 przy ul. Jaczewskiego w Lublinie nie zgłosiło się 113 osób.

Na przyjęcie drugiej dawki w lubelskim szpitalu na przełom kwietnia i maja zapisanych było 726 nauczycieli. 113 z nich nie przyszło.

– Wiem, że część nauczycieli nie chce się szczepić. Piszą o tym na swoich grupach. Mówią, że po pierwszej dawce bardzo źle się czuli, mieli gorączkę po 40 stopni czy bóle kości i nie chcą tego przechodzić ponownie – mówiła cytowana przez TOK FM nauczycielka jednej z lubelskich szkół, pani Ewa.

REKLAMA

Pacjenci nie są zobowiązani do tego, by informować punkty szczepień, iż nie stawią się na szczepienie drugą dawką. Z ustaleń TOK FM wynika jednak, że część z nich dzwoni i mówi wprost, że nie chcą znów przechodzić przez to, czego doświadczyli po pierwszej dawce.

Mimo braku pacjentów do wyszczepienia, rzecznik lubelskiego Samodzielnego Publicznego Szpitala Klinicznego nr 4 Alina Pospichil zapewnia, że żadna dawka się nie zmarnuje. AstraZeneca może bowiem leżeć dłużej niż Pfizer i czekać na podanie.

Prof. Krzysztof Tomasiewicz, specjalista chorób zakaźnych z Lublina, przekonywał, że jedna dawka to za mało. – Mamy liczne zakażenia po pierwszej dawce – mówił.

Warto jednak przypomnieć, że zdarzają się także przypadki zachorowań po dwóch dawkach, o czym mówił nawet sam prof. Krzysztof Simon.

Prof. Simon ujawnia, kogo trzeba będzie doszczepić trzecią dawką. „U tych osób dwie dawki szczepionki prawdopodobnie nie wystarczą”

Jednak prof. Tomasiewicz podkreślał, że pierwsza i druga dawka to zaledwie szczepienie podstawowe. – Naprawdę gorąco apeluję, by jednak szczepić się tą drugą dawką. Gwarantuję, że to złe przejście pierwszej dawki szczepienia, czyli wysoka gorączka, bóle mięśniowe czy ból ręki – to jest nic w porównaniu z tym, w jaki sposób pacjenci przechodzą zakażenie SARS-Cov2 – straszył.

– Nawet, jeśli po pierwszej dawce uzyskamy jakąś odporność, to proszę pamiętać o tym, że ona będzie krótkotrwała. Podkreślam – mówimy tylko o szczepieniu podstawowym. Dawka przypominająca to będzie za rok, za dwa – wszystko będzie zależało od tego, jaka będzie sytuacja – dodał Tomasiewicz.

Źródło: TOK FM

REKLAMA