Obce państwa znów wtrącają się w polskie sprawy! Ambasadorowie w bezwstydnej akcji wspierania ideologii LGBT

Przedstawiciele ambasady USA w Warszawie na antypolskiej tzw. Paradzie Równości. Foto: US Embassy
Przedstawiciele ambasady USA w Warszawie na antypolskiej tzw. Paradzie Równości. Foto: US Embassy
REKLAMA

Ambasadorowie obcych państw znów będą pouczać Polskę w sprawie LGBTUE. W poniedziałek opublikują list z poparciem dla narzucania tej ideologii.

Oportuniści z PiS sprawiają, że inne państwa mają czelność wtrącać się w polskie sprawy i pouczać nas. W poniedziałek ma zostać opublikowany kolejny list ambasadorów w Polsce z poparciem dla narzucania ideologii LGBTUE. Prace nad tym pismem koordynuje w tym roku ambasada Danii. Wiadomo już, że podpisali je dyplomaci Izraela, Wielkiej Brytanii, Malty.

Podobny list z żądaniami wspierania ideologii LGBTUEONZ został opublikowany w ubiegłym roku. Dyplomaci obcych państw pisali wtedy, że chodzi o „poparcie dla starań o uświadamianie opinii publicznej w kwestii problemów, jakie dotykają społeczność gejów, lesbijek, osób biseksualnych, transpłciowych i interpłciowych (LGBTI) oraz innych mniejszości w Polsce stojących przed podobnymi wyzwaniami”.

REKLAMA

„Uznajemy przyrodzoną i niezbywalną godność każdej jednostki, zgodnie z treścią Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka. Szacunek dla tych fundamentalnych praw, zawartych w zobowiązaniach OBWE oraz obowiązkach i standardach Rady Europy i Unii Europejskiej, jako wspólnot praw i wartości, zobowiązuje rządy do ochrony wszystkich swoich obywateli przed przemocą i dyskryminacją oraz do zapewnienia im równych szans” – napisali ambasadorzy. Jak dodali, aby to umożliwić, „a w szczególności aby bronić społeczności wymagających ochrony przed słownymi i fizycznymi atakami oraz mową nienawiści, musimy wspólnie pracować na rzecz niedyskryminacji, tolerancji i wzajemnej akceptacji”.

Żaden bełkot dyplomatów o prawach człowieka, wartościach, etc. nie zmieni tego, że chodzi o narzucanie ideologii LGBTUE. Ambasadorowie nigdy nie wypowiedzieli się na temat innych grup: sierot, samotnych seniorów, bezdomnych, pensjonariuszy hospicjów, przewlekle chorych, samotnych matek etc. Bo tacy ludzie nic ich nie obchodzą. Nie chodzi bowiem o prawa i los ludzi, a o promowanie agresywnego, wulgarnego, wpływowego środowiska LGBT i jego ideologii.

To skandaliczne zachowanie ambasadorów obcych państw możliwe jest m.in dzięki tchórzostwu i oportunizmowi PiS, którego nie stać by powiedzieć ambasadorowi Izraela, by martwił się o to co dzieje się w jego własnym kraju. Nie stać by zaprotestować przeciwko okrutnemu traktowaniu zwierząt przez Duńczyków, którzy wymordowali miliony norek. PiS jest zbyt tchórzliwy, by na akcję ambasadora niemieckiego, syna nazisty, który miałby czelność pouczać nas w sprawie LGBTNSDAP  odpowiedzieć akcją polskiej dyplomacji w Niemczech w sprawie kolejnej fali antysemityzmu w tym kraju. PiS nie stać, na to by wezwać ambasadora Szwecji i przekazać mu, że Polska zaniepokojona jest tym, że imigranci w tym kraju są gwałceni przez działaczy LGBT. O Stanach Zjednoczonych nie ma co nawet wspominać, bo przed Amerykanami nogi do klęku same się PiS-owi składają.

O tym jak żałosne, pełne hipokryzji są te działania obcych państw, świadczy choćby to, że taki list w ubiegłym roku podpisali m.in ambasadorzy Wenezueli!!, Ukrainy, Indii, czy RPA. Wyobrażamy sobie jak to ambasador stojącej na skraju wojny domowej Francji, rozdzieranej przez ruchy separatystyczne Hiszpanii i Belgii, czy Ukrainy martwią się o zmiennopłciowców w Polsce i np. o homoseksualistę Biedronia, albo Piaseckiego.

W sumie pod skandalicznym pismem w ubiegłym roku podpisało się 31 państw Europy. Wśród nielicznych, którzy nie ulegli naciskom i nie uczestniczyli w bezwstydnej akcji byli mi.in ambasadorzy Węgier, Słowacji, Estonii, Rumunii, Bułgarii.

W całej tej akcji chodzi o to, by media jak TVN, czy „GW” mogły robić propagandę na ten temat, by Bieroń mógł kłamać w Brukseli i by Staszewski mógł zarabiać na oszukańczych kłamliwych akcjach i by nagłaśniać za granicą kłamstwa o prześladowaniach w Polsce LGBT.

REKLAMA