Nowy „Polski Ład”. Konfederacja o fikcyjnych reformach ochrony zdrowia i edukacji [VIDEO]

Michał Urbaniak, Artur Dziambor Źródło: Konfederacja/Facebook
Michał Urbaniak, Artur Dziambor Źródło: Konfederacja/Facebook
REKLAMA

Michał Urbaniak i Artur Dziambor – dwaj posłowie Konfederacji z Kaszub – mówili w Sejmie o fikcyjnych reformach ochrony zdrowia i edukacji, które zakłada „Polski Ład” („Nowy Ład”).

Reformy służby zdrowia? Nowe stołki dla „kolesi”

Michał Urbaniak, przedstawiciel nacjonalistycznego skrzydła Konfederacji, obalał mity, które PiS podczas konferencji dot. „Polskiego Ładu” próbował tworzyć wokół swoich rządów. Narodowiec prostował różne manipulacje – m.in. objaśnił, że PiS chwaląc się tworzeniem internetowych kont pacjenta, tak naprawdę próbuje przekuć na sukces fakt, że zamiast zwykłych wizyt w ubiegłym roku, pacjenci byli skazani na tzw. „teleporady”.

– Trzeba o tym pamiętać, że w 2020 roku mieliśmy najwięcej zgonów od czasów II wojny światowej – mówił Urbaniak.

REKLAMA

– Więc te 4 mln kont internetowych to jest jakiś nieśmieszny żart – dodał.

Urbaniak dalej wyczytywał na głos, czym też PiS się chwalił. Wyśmiał na przykład przechwałkę dotyczącą kształcenia nowych lekarzy.

– Tylko niech PiS nam powie, ilu lekarzy z Polski wyjeżdża i jakie oni mają warunki do pracy – poprosił.

Narodowiec odniósł się również do pomysłu stworzenia nowej agencji państwowej, która ma zajmować się rozwojem szpitali.

– Nie jestem pewien, czy nie jest to przypadkiem kolejny twór, który ma służyć temu, by tworzyć nowe stołki dla „kolesi” – powiedział.

Urbaniak zastawiał się również nad tym, czy dobrym systemem jest ten, w którym musimy „ściągać lekarzy ze Wschodu”, gdy nie potrafimy zatrzymać w Polsce swoich.

„Nowy wał” w edukacji

Artur Dziambor, przedstawiciel wolnościowego skrzydła Konfederacji, ekspert ds. edukacji, mówił natomiast o zapowiadanych reformach w sferze szkolnictwa.

Wolnościowiec wyczytywał na głos wszystkie zapowiadane programy dot. edukacji i zasugerował, że powstają one po to, by stworzyć nowe stołki.

– Te wszystkie programy muszą być przez kogoś obsługiwane. Przecież wiadomo, że ministerstwo się nie będzie tym zajmowało – stwierdził polityk z Gdyni.

– Wiadomo też, że ministerstwo nie będzie zlecało tego prywatnemu sektorowi – dodał.

Dziamborowi nie podoba się również pomysł powoływania rad szkolnych. Wolnościowiec porównał je do rad nadzorczych i stwierdził, że „to wszystko powinno iść w inną stronę”. Według posła powinno się zwiększać władze dyrektorów nad szkołami.

– Tak, jak jest to w sektorze prywatnym – powiedział polityk.

– Idziemy w stronę w którą wszystko będzie musiało być kontrolowane odgórnie – dodał.

Według Dziambora w „Nowym Ładzie” zabrakło zapisu, który zabroni kolejnym ministrom i urzędnikom państwowym zgotowania uczniom ponownie takich warunków, jak w czasie lockdownu, kiedy to nakazano im odbywanie zajęć zdalnie.

Wolnościowiec stwierdził, że zmuszono całe pokolenie „by cofało się w rozwoju”.

Kolejna zmiana, której chciałby wolnościowiec, i którą środowiska wolnościowe proponują od dawna, to bon oświatowy. Niejednokrotnie pisaliśmy o tym, czym taki bon jest:

Wolnościowa propozycja edukacyjna. Zmieńmy 500plus na bon edukacyjny! Zobacz, o co chodzi [VIDEO]

– Wszyscy wiemy, że to jest konieczny kierunek – powiedział Artur Dziambor.

Polityk stwierdził, że „tego w 'Nowym Ładzie’ nie ma – nie ma odważnych kroków”.

– To nie jest żaden „Nowy Ład”, tylko „Nowy Wał” – podsumował wolnościowiec na koniec.

Cała konferencja:

Fikcyjne reformy ochrony zdrowia i edukacji według „nowego ładu” PiS! #NowyWał

Fikcyjne reformy ochrony zdrowia i edukacji według „nowego ładu” PiS! #NowyWał

#Konfederacja #NowyWał

Opublikowany przez Konfederacja Wtorek, 18 maja 2021

REKLAMA