Wyłamał się i nie klęknął przed meczem. Teraz tłumaczy swoje zachowanie

Kadr z meczu Anglia - Rumunia. / foto: Prt Sc YouTube
Kadr z meczu Anglia - Rumunia. / foto: Prt Sc YouTube
REKLAMA
Przygotowująca się do przełożonego turnieju Euro 2020 reprezentacja Anglii zmierzyła się z reprezentacją Rumunii w meczu towarzyskim. To jednak nie kwestie sportowe wzbudziły największe zainteresowanie.

W ostatnim tygodniu przed rozpoczęciem Euro 2020 ogromne emocje budzi kwestia klękania przed rozpoczęciem spotkań. Nie inaczej było w przypadku spotkania Anglii z Rumunią, które zakończyło się zwycięstwem 1:0 dla reprezentacji „Synów Albionu”.

Nie wszyscy klęknęli

Klękanie w ramach poparcia dla rasistowskiej akcji Black Lives Matter stało się normą w angielskiej Premier League. Klękają przed meczami narodowymi także reprezentanci Anglii.

REKLAMA

Przypomnijmy, że w marcu ogromne emocje budziło to, jak w spotkaniu rozgrywanym na Wyspach zachowają się reprezentanci Polski. Ostatecznie „biało-czerwoni” nie klęknęli, ale stali i wskazywali na napis „respect” na koszulkach.

W przeciwieństwie do „Orłów” na klękanie przed meczem rozgrywanym w Anglii zdecydowali się reprezentanci Rumunii. Jednak nie wszyscy. Wyłamali się Nicolae Stanciu oraz Ionut Nedelcearu, a pierwszy z nich tłumaczy swe zachowanie w rozmowie z dziennikarzami.

Gest solidarności

Nicolae Stanciu nie zdecydował się na klękanie przed meczem z Anglią, co było wyrazem solidarności z Ondřejem Kudelą, na którego nałożono dyskwalifikację za rzekomo rasistowskie zachowanie.

Kudela miał obrazić na tle rasowym Glena Kamarę w trakcie pucharowego Slavii Praga z Rangersami. Kudela został zdyskwalifikowany na dziesięć spotkań przez UEFĘ.

To sprawia, że czeski obrońca nie pojedzie na EURO.

Zrobiłem to, aby okazać solidarność z Ondřejem Kúdelą, moim kolegą ze Slavii. Bez dowodów został ukarany zakazem gry w dziesięciu meczach. Nie wierzę, że klękanie rozwiąże problem rasizmu – tłumaczy swoje zachowanie Stanciu.

Stali i patrzyli jak na idiotów. Chorwaccy piłkarze nie klęknęli przed Murzynami [FOTO]

REKLAMA