Reprezentacja Polski znalazła się w kiepskim położeniu po porażce w pierwszym meczu fazy grupowej EURO 2020 ze Słowacją (1:2). Sytuacja Roberta Lewandowskiego i spółki jest skomplikowana, ale wciąż mają szansę na awans do fazy pucharowej. Co się musi stać, żeby udziału w mistrzostwach Europy nie zakończyć po trzech meczach?
Po przegranej na inaugurację EURO polscy kibice muszą, ponownie zresztą, zajmować się matematyką. Polska wciąż w teorii ma szansę na awans nawet z 1. miejsca. To oczywiście scenariusz ocierający się o science-fiction, ale nie niemożliwy. Bardziej realna, choć wciąż odległa, jest jednak walka o drugie lub trzecie miejsce. Trzecia lokata w określonych okolicznościach także może dać awans – do 1/8 finału przejdzie aż 4 z 6 najlepszych drużyn z 3. miejsca.
Scenariusze awansu Polski na EURO. Co się stanie jeśli…
… Szwecja wygra, Polska przegra
Kluczowym, z punktu widzenia reprezentacji Polski, jest piątkowy mecz Szwecja – Słowacja. Sytuacja jest bardzo prosta. Jeśli wygra Szwecja, Polska będzie musiała w sobotę zdobyć z Hiszpanią przynajmniej punkt. W przeciwnym razie definitywnie straci szansę na awans do fazy pucharowej.
Wszystko dlatego, że przy równej liczbie punktów o pozycji w tabeli decyduje bilans bezpośrednich spotkań. Zakładając powyższy scenariusz, czyli wygraną Szwecji i porażkę Polski, po dwóch meczach Szwedzi i Hiszpanie mieliby po 4 punkty, Słowacja 3 pkt, a Polska zero. Nawet wygrana w ostatnim meczu ze Szwecją przy porażce Słowacji z Hiszpanią nic by nie zmieniła. W finalnym rozrachunku zajęlibyśmy ostatnie miejsce w grupie, bo przegraliśmy ze Słowacją.
… Szwecja nie wygra, Polska przegra
Może się jednak zdarzyć tak, że Szwecja nie wygra ze Słowacją. Wówczas nawet porażka Polski z Hiszpanią nie przekreśliłaby szans biało-czerwonych na awans. W takiej konfiguracji jednak podopieczni Sousy zachowaliby szansę co najwyżej na 3. miejsce w grupie.
W ostatnim meczu musieliby wygrać ze Szwecją (najlepiej wysoko) i liczyć na to, że co najmniej dwie drużyny z trzecich miejsc z pozostałych grup okażą się pod względem punktowym i/lub bramkowym słabsze.
… Polska wygra z Hiszpanią
Powyższe rozważania można by odłożyć, gdyby Polska z Hiszpanią jednak wygrała. W to wierzą wprawdzie wyłącznie najwięksi niepoprawni optymiści, ale futbol widział już nie takie przypadki.
Zwycięstwo z Hiszpanią, niezależnie od pozostałych wyników meczów naszej grupy, oznaczałoby, że przed ostatnim spotkaniem ze Szwecją wszystko byłoby w „naszych rękach”. Wygrana z reprezentacją Trzech Koron dałaby nawet 1. miejsce w grupie (przy założeniu, że Słowacja nie wygra z Hiszpanią). Remis ze Szwedami prawdopodobnie pozwoliłby wyjść z grupy. Porażka – niekoniecznie.
… Polska remisuje z Hiszpanią
Na ten scenariusz najbardziej nastawiają się niestrudzeni i wciąż pełni wiary polscy kibice. Przy remisie z Hiszpanią, ostatni mecz ze Szwecją musielibyśmy wygrać. To zapewniłoby Polakom co najmniej trzecie miejsce w grupie i prawdopodobny awans. Mogłoby dać także 2. miejsce i pewny awans. Przy remisie najpierw z Hiszpanią, a potem ze Szwecją niemal na 100 proc. pożegnalibyśmy się z turniejem.
Scenariuszy jest bardzo wiele. W skrajnych przypadkach bowiem możemy zdobyć w dwóch pozostałych meczach 6 punktów i zająć 1. miejsce w grupie albo 4 punkty, zająć 3. miejsce w grupie i nie awansować (przy splocie nadzwyczaj niekorzystnych rezultatów w pozostałych grupach).
Z dużą dozą prawdopodobieństwa można jednak założyć, że remis i wygrana w dwóch kolejnych meczach (obojętnie w jakiej konfiguracji) da Polsce awans. Dwie wygrane – pewny awans. Porażka z Hiszpanią prawdopodobnie przekreśli nadzieje i marzenia biało-czerwonych na dobry wynik podczas EURO 2020.
EURO 2020. Wojciech Szczęsny odetchnął z ulgą? Narodowa dyskusja nagle przerwana
