
Niedziela polityka Konfederacji miała wyglądać zupełnie inaczej. Janusz Korwin-Mikke w upalne popołudnie miał relaksować się nad wodą, ale trafił do szpitala ze złamanym palcem. Poseł wyjaśnił, jak do tego doszło.
W niedzielne popołudnie Janusz Korwin-Mikke dodał niepokojące zdjęcie na swoim koncie na Instagramie. Uwagę przykuwa nienaturalnie wygięty serdeczny palec u ręki legendarnego wolnościowca.
„Miało być plażowanie na Świdrem, skończyło się na wizycie w szpitalu…. #jkm #otwock #palec #finger #niedziela #sunday” – napisał na Instagramie polityk Konfederacji.
Ostrzegamy, zdjęcia i nagranie (pod artykułem) tylko dla Czytelników o mocnych nerwach.
TYLKO U NAS! Korwin-Mikke o swojej diecie fastfoodowej. Zdradza, jak się czuje
Wyświetl ten post na Instagramie.
Dziś Janusz Korwin-Mikke wyjaśnił, co się stało. „Zjeżdżałem na rowerze z górki i wpadłem w piasek. Upadłem — a Niewidzialna Ręka Wolnego Rynku nie zainterweniowała i doznałem pewnego uszczerbku” – napisał na Twitterze polityk.
Zjeżdżałem na rowerze z górki i wpadłem w piasek. Upadłem — a Niewidzialna Ręka Wolnego Rynku nie zainterweniowała i doznałem pewnego uszczerbku. pic.twitter.com/Ukz7PGDl1T
— Janusz Korwin-Mikke (@JkmMikke) June 21, 2021
Korwin-Mikke już w domu! Pokazał, jak radzi sobie po wypadku [VIDEO]
Janusz Korwin-Mikke mimo owego uszczerbku wciąż pracuje. Pokazał swoim sympatykom, jak funkcjonuje ze złamanym palcem.
– Jak można pisać, mając złamany paluszek? Bardzo prosto. Trzeba tylko najpierw inne paluszki namówić, żeby pisały, o w ten sposób, a następnie zaczynamy pisać – mówił, wbijając sobie pinezkę w zdrowy palec.
– Działa. Napisałem dzisiaj dwa artykuły od chwili złamania – oświadczył i pożegnał się z użytkownikami Instagrama.
Wyświetl ten post na Instagramie.