Posłowie opuszczają PiS i nie kryją swojego obrzydzenia tym co się dzieje w partii. Zbigniew Girzyński w wywiadzie dla „Rzeczpospolite” wprost zarzuca byłym kolegom, że wybrali drogę lewicy.
W ub. tygodniu PiS straciło większość w Sejmie. Tzw. Zjednoczoną Prawicę opuściło troje posłów, którzy założyło koło parlamentarne Wybór Polska.
Wśród posłów, którzy opuścili PiS znalazł się Zbigniew Girzyński. Polityk związany był z formacją Jarosława Kaczyńskiego dwie dekady.
Dziś na lewicowy byt patrzy z obrzydzeniem.
„PiS przestało być partią, z którą kiedyś się wiązaliśmy. PiS do którego ja przystępowałem 20 lat temu, to była demokratyczna struktura, z wewnętrzna dyskusją, z pewnym umiarkowanie konserwatywno – liberalnym spojrzeniem na rzeczywistość społeczną, ideową i gospodarczą, teraz stał się partią zarządzaną w sposób jednoosobowy, ale bez najmniejszej dyskusji i refleksji” – wymienia Girzyński.
Politolog najbardziej zirytowany jest programem gospodarczym Jarosława Kaczyńskiego. Jego zdaniem rozwiązania gospodarcze PiS są „jakby wprost przepisane z koncepcji partii Adriana Zandberga”.
„Zamiast umiarkowanie konserwatywnego programu, mamy pewien rodzaj umiejętnej gry na emocjach społecznych” – przekonuje poseł.
Co więcej, Girzyński nie kryje zaniepokojenia tym, co PiS planuje podczas kolejnej , czwartej już „fali” pandemii. Z jego relacji wynika, że przygotowania mają opierać się jedynie na większym egzekwowaniu nakazów przez policję i służby porządkowe.
Również „Nowy Polski Ład” PiS wzbudza przerażenie wśród parlamentarzystów, którzy trafili do Sejmu z list PiS.
„To może doprowadzić do wywłaszczania Polaków i przekazywania ich własności na rzecz dwóch instytucji: państwa oraz jego spółek oraz międzynarodowych korporacji” – wskazał poseł Girzyński.
Źródło: Rzeczpospolita